NIK składa zawiadomienia na MSZ. Chodzi o 12 urzędników

NIK składa zawiadomienia na MSZ. Chodzi o 12 urzędników

Dodano: 
Siedziba Najwyższej Izby Kontroli
Siedziba Najwyższej Izby Kontroli Źródło: PAP / Leszek Szymański
Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury cztery zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa ws. działań Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Pisma dotyczą 12 funkcjonariuszy publicznych.

Kontrola NIK obejmowała lata 2020-2023, gdy rządy sprawowała Zjednoczona Prawica.

NIK składa zawiadomienia wobec 12 urzędników z MSZ

Izba zawiadomiła o możliwości popełnienia czynu opisanego w art. 231 Kodeksu karnego przez 11 osób.

Chodzi o "zachowania polegające na przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, działających przez to na szkodę interesu publicznego".

Natomiast wobec jednej osoby NIK skierowała zawiadomienie w sprawie wyrządzenia znacznej szkody majątkowej Skarbowi Państwa, co z kolei opisuje art. 296 Kodeksu karnego.

Czego dotyczą zawiadomienia? W tle "Poland. Business Harbour"

Jedno z zawiadomień dotyczy realizacji przez MSZ programu "Poland. Business Harbour".

Jak podkreśla Najwyższa Izba Kontroli, "w konsekwencji powyższego w latach 2020-2023 doszło do wydania 95 tys. 545 wiz".

"Program był realizowany w okresie od dnia 9 września 2020 r. do dnia 26 stycznia 2024 r. bez podstawy prawnej, co odbywało się za wiedzą ministra spraw zagranicznych, sekretarza stanu w MSZ, podsekretarza stanu oraz kolejnych dyrektorów Departamentu Konsularnego w MSZ. Program nie został uchwalony przez Radę Ministrów, ani nie został wprowadzony jako program ministerialny" — czytamy w komunikacie NIK.

Powraca tzw. afera wizowa. NIK zwraca uwagę na bezpieczeństwo

Jak wskazuje Izba: "Przyznanie niespotykanych przy innych rodzajach wiz uprawnień, przy jednoczesnym braku jakichkolwiek wymagań w stosunku do członków rodzin lub partnerów niebędących małżonkami oraz stawianiu niewielkich wymogów dla uczestników programu, spowodowało, że możliwość wjazdu na teren Rzeczypospolitej Polskiej otrzymały dziesiątki tysięcy cudzoziemców, głównie z Białorusi i Rosji, którzy mogli wykonywać pracę na terytorium RP bez konieczności uzyskania zezwolenia oraz mogli prowadzić działalność gospodarczą na takich samych zasadach, jak obywatele polscy".

Zdaniem NIK taka sytuacja mogła znacząco wpłynąć na obniżenie bezpieczeństwa państwa, a także stanowić działanie na szkodę interesu publicznego.

Inne z zawiadomień dotyczyło natomiast skierowania przez pracowników MSZ, w tym również przez kierownictwo resortu, żądań do polskich konsulów ws. przyjmowania wniosków wizowych poza kolejnością, przyspieszenia rozpatrywania takich spraw, podjęcia w stosunku do wskazanych osób określonych decyzji, a także wydawania dokumentów bez osobistego stawiennictwa zainteresowanych osób.

Czytaj też:
"Raport NIK jest miażdżący". Tusk zwrócił się do Dudy, Kaczyńskiego i Morawieckiego
Czytaj też:
NIK weszła do siedziby MSZ

Źródło: Onet.pl
Czytaj także