Podczas konferencji prasowej przed Prokuraturą Krajową szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak, ocenił, że minister sprawiedliwości i prokurator generalny "Waldemar Żurek został nową twarzą Donalda Tuska ds. walki z opozycją". – Jednak wciąż ma szansę, żeby udowodnić, że nie jest wyłącznie wtyczką polityczną Donalda Tuska w Ministerstwie Sprawiedliwości – dodał.
Mariusz Błaszczak wyjaśnił, że "ta szansa dotyczy tego, żeby prokuratura, która jest podległa prokuratorowi generalnemu, zajęła się sprawą afery KPO".
– Ta gigantyczna afera wymaga zaangażowania służb państwowych, tymczasem minister Waldemar Żurek bagatelizuje sprawę, mówi, że to są drobnostki, że w zasadzie nic się nie stało. Tak jest zarobiony w sprawach prześladowania opozycji, że nie ma czasu, żeby zająć się przestępcami – ocenił.
PiS domaga się zespołu ds. wyjaśnienia afery KPO
Szef klubu PiS podkreślił, że "musi powstać specjalny zespół w prokuraturze". – Zespół, który zajmie się wyjaśnianiem tej sprawy – dodał. Podkreślił, że politycy PiS są pod Prokuraturą Krajową z żądaniem tego, żeby powstał specjalny zespół w prokuraturze, który zajmie się "tropieniem przestępców, który przedstawi wyjaśnienia na temat tej bulwersującej afery".
Afera KPO
W czwartek wieczorem użytkownicy platformy X zaczęli zamieszczać przykłady firm z branży HoReCa (hotelarstwo, gastronomia), które otrzymały dotacje z KPO m.in. na firmowe jachty, sauny, solaria, wymianę mebli czy zakup wirtualnej strzelnicy. Pieniądze otrzymali również ludzie związani z Koalicją Obywatelską, a nawet rodziny polityków. Na stronie internetowej KPO dostępna jest mapa pokazująca przedsiębiorstwa, które otrzymały dotacje.
W piątek, tuż po wybuchu afery, wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko (Polska 2050) zapowiedział podczas konferencji prasowej wszczęcie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości, która sprawuje nadzór nad wydatkowaniem tych pieniędzy, dodatkowych kontroli, które sprawdzą – jak mówił – "każdą złotówkę" wydaną w ramach inwestycji dla branży HoReCa. Jan Szyszko przyznał, że informacje o nieprawidłowościach dotarły do kierownictwa Ministerstwa Funduszy I Polityki Regionalnej kilka tygodni temu. W związku z tymi doniesieniami pod koniec lipca odwołana została poprzednia prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.
Z kolei premier Donald Tusk mówił wtedy, że nie zaakceptuje "żadnego marnowania środków z KPO". Szef rządu dodał, że będzie oczekiwał szybkich decyzji włącznie z odebraniem środków tam, gdzie ewidentnie doszło do nadużyć.
Czytaj też:
PiS publikuje nagranie ws. afery KPO. "Ponad 1 mld zł dla znajomych PO"Czytaj też:
To dlatego Bruksela blokowała środki z KPO. Rozbrajająca szczerość posła KO
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
