NA PIERWSZY OGIEŃ To, że minister Waldemar Żurek przekracza już wszystkie nieprzekraczalne dotąd granice używania prawa do zwalczania opozycji, staje się jasne nawet dla tych publicystów, którzy (i słusznie) unikają zbyt łatwego używania ostrego słownictwa.
Znany ze stronienia od emocji Piotr Skwieciński stawia na portalu Teologii Politycznej tezę, że mnożenie zarzutów prokuratorskich wobec czołowych postaci PiS ma oprócz bieżących korzyści politycznych znacznie bardziej długofalowy cel.
Po prostu zniszczenie całej elity tej partii w wymiarze czysto materialnym. Ministrowi Żurkowi posłuży do tego nowy dogmat, że ministrowie będą stawiani wobec wymogu rekompensowania z własnej kieszeni sum, które według władzy zostały wydane np. z Funduszu Sprawiedliwości w sposób według prokuratorów, a być może i sędziów – niewłaściwy. Jak trafnie pisze Skwieciński: „Zakres tych działań pozwala mówić o próbie wtrącenia w nędzę i uczynienia społecznej podklasy z określonej grupy politycznej”.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
