"DGP" zwraca uwagę, że od początku 2018 r. zatrzymano ponad 20 menedżerów średniego i wysokiego szczebla, którzy pracowali w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. Tak wynika z danych prokuratury i Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Według gazety zarzuty stawiane w tych sprawach dotyczą głównie nieprawidłowości i działań na szkodę spółki. Dziennik zwraca uwagę, że żadna ze spraw nie zakończyła się jeszcze wyrokiem, a większość zatrzymanych wyszła z aresztów mimo protestów prokuratury.
Jak ustalił "DGP", będą kolejne zatrzymania byłych menadżerów państwowych spółek. Mają dotyczyć m.in. osób pracujących w dwóch ważnych sektorach – energetyce i górnictwie.
Tymczasem cytowani przez gazetę prawnicy najwięcej wątpliwości mają do zarzutów stawianych zatrzymanym. "Karniści podkreślają, że choć łatwo postawić zarzuty białym kołnierzykom, to obronić akt oskarżenia w sądzie może być trudniej" – czytamy.
Czytaj też:
Rzecznik Mariusza Kamińskiego: Przestępcy nie mogą spać spokojnie