Ministerstwo Finansów podtrzymuje prognozy dotyczące średniorocznej inflacji na poziomie 3,1 proc. – poinformował w czwartek Kościński. Zaznaczył, że czerwiec ma być ostatnim miesiącem podwyższonej inflacji, a od lipca widoczny już będzie trend spadkowy.
– Spodziewam się, że czerwiec będzie takim ostatnim miesiącem gdzie ta inflacja rośnie i już do końca roku będzie spadać – powiedział Kościński w radiowej Jedynce.
– My podtrzymujemy nasze prognozy, że do końca tego roku średnia za ten rok to będzie 3,1 proc. Mam nadzieję, że ta nasza prognoza się ziści – dodał szef MF.
Najnowsze dane GUS
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał we wtorek, że inflacja konsumencka wyniosła 4,7 proc. w ujęciu rocznym w maju 2021 r.
W maju br. w porównaniu z poprzednim miesiącem największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miały wyższe ceny żywności (o 0,6%) oraz w zakresie mieszkania (o 0,4%), które podwyższyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,16 pkt proc. i 0,1 pkt proc. Niższe ceny w zakresie łączności (o 0,9%) oraz transportu (o 0,4%) obniżyły ten wskaźnik odpowiednio o 0,05 pkt proc. i 0,04 pkt proc." – napisano w komunikacie GUS.
Według marcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego (NBP), inflacja konsumencka wyniesie 3,1 proc. w 2021 r., po czym spowolni do 2,8 proc. r/r w 2022 r. i wyniesie 3,2 proc. w 2022 r. (wobec 3,4 proc. w ub.r.).
Ekonomiści spodziewają się, że podwyższony poziomo inflacji pozostanie na dłużej i może przekraczać 4 proc. w całym 2021 roku, a w przyszłym roku również pozostawać poza górną granicą dopuszczalnego odchylenia od celu banku centralnego – 3,5 proc. r/r.
Czytaj też:
Gowin o danych z polskiej gospodarki: Historyczne maksima