Podwyżki dla polityków. Jest stanowisko Kaczyńskiego

Podwyżki dla polityków. Jest stanowisko Kaczyńskiego

Dodano: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło:Wikimedia Commons
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem podwyżek dla polityków – oświadczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W przyszłym roku Ministerstwo Finansów zamierza o 7,8 proc. zwiększyć kwotę bazową, na podstawie której wyliczane są pensje parlamentarzystów. Kwota bazowa dotyczy wszystkich urzędników w służbie cywilnej. Obecnie wynosi ona 1789,42 zł. Od przyszłego roku ma to być 1928,99 zł.

Według wyliczeń "Faktu" na zmianach prezydent zyska 2 tys. zł brutto, premier oraz marszałkowie Sejmu i Senatu 1,6 tys. zł, ministrowie 1,4 tys. zł, a posłowie i senatorowie 1 tys. zł.

Kaczyński: W sytuacji wysokiej inflacji ktoś musi dawać przykład

Prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany przez Polską Agencję Prasową o podwyżki dla polityków, oświadczył, że zdecydowanie się temu sprzeciwia. Według niego bardzo dobrym rozwiązaniem byłoby wpisanie odpowiedniej poprawki do ustawy okołobudżetowej.

Dodał, że "w sytuacji wysokiej inflacji ktoś musi dawać przykład i tymi ludźmi powinni być ci, którzy sprawują władzę".

Kaczyński zapowiedział, że będzie za zamrożeniem podwyżek dla polityków i wyraził nadzieję, że takie samo zdanie w tej sprawie ma Mateusz Morawiecki, choć zastrzegł, że jeszcze nie rozmawiał o tym z premierem.

Podwyżki dla polityków zostaną zamrożone?

Wcześniej do sprawy podwyżek odniósł się rzecznik rządu Piotr Mueller. Nie zadeklarował wprost, że wynagrodzenia polityków nie wzrosną, ale wyraził wątpliwości. – Twierdzenie, że będą podwyżki dla polityków jest przedwczesne, a być może zaraz się okaże, że nieprawdziwe. Zakładam, że żadnych podwyżek nie będzie – powiedział.

Zwrócił uwagę, że "mamy sytuację, w której jest inflacja, różne wydatki państwa, ja nie widzę potrzeby, żeby w tym zakresie podejmować takie decyzje". Jak tłumaczył, podwyżki mogą zostać zamrożone odpowiednimi zapisami w ustawie okołobudżetowej. W ten sposób podniesienie kwoty bazowej wpłynęłoby na pensje w budżetowce, ale wyłączeni z tego byliby politycy.

Czytaj też:
Podwyżki dla posłów. Cymański: Mamy ciężkie czasy
Czytaj też:
Banaś nie chce podwyżki. "Apeluję do rządu..."

Źródło: PAP / Fakt / TVN24
Czytaj także