KE zaproponowała nałożenie na przedsiębiorstwa z sektora ropy naftowej, gazu i sektora rafineryjnego opłaty solidarnościowej, pobieranej przez państwa UE w przypadku, gdy zysk tych przedsiębiorstw w roku 2022 przekroczy 20 proc. średniej z ostatnich trzech lat – poinformowała Komisja. Opłata ma wynosić co najmniej 33 proc.
Ustanowienie tej opłaty solidarnościowej jako instrumentu europejskiego zapewni uniknięcie negatywnych skutków ubocznych na wewnętrznym rynku energii wynikających z nieskoordynowanych środków krajowych oraz znacznie ograniczy ryzyko sporów prawnych między przedsiębiorstwami a rządami – podano.
Cel? Złagodzenie skutków wysokich cen energii
Według KE, dochód z opłaty solidarnościowej powinien być wykorzystany do zapewnienia wsparcia gospodarstwom domowym, w szczególności tym w trudnej sytuacji oraz przedsiębiorstwom, aby złagodzić skutki wysokich cen energii, a także pomóc w zmniejszeniu zużycia energii, wspierać energochłonne gałęzie przemysłu, promować inwestycje odbiorców końcowych w odnawialne źródła energii, efektywność energetyczną lub inne technologie dekarbonizacji.
Za pobieranie opłaty solidarnościowej i redystrybucję zysku odpowiedzialność mają ponosić państwa członkowskie. Opłaty solidarnościowe w sektorze paliw kopalnych mają być stosowane przez rok po wejściu w życie.
Podatek od zysków nadzwyczajnych. W których krajach funkcjonuje?
W lipcu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że rząd może wprowadzić nowy podatek od zysków nadzwyczajnych, którym miałyby zostać objęte spółki gazowe i energetyczne. Ma to związek z drastycznymi podwyżkami cen energii, na których zarabiają firmy dostarczające surowce.
Podatek od nadzwyczajnych zysków wprowadziły m.in. Włochy, opodatkowując dodatkowe zyski spółek energetycznych – początkowo na poziomie 10 proc., a obecnie 25 proc., jeśli są one o co najmniej 10 proc. wyższe niż w tym samym okresie poprzedniego roku i wynoszą ponad 5 mln euro. Węgry wprowadziły nowy podatek, który będzie pobierany w 2022 r i 2023 r. od dodatkowych zysków spółek energetycznych i banków.
Prace nad takimi rozwiązaniami trwają w Wielkiej Brytanii, gdzie podatek ma być pobierany na poziomie 25 proc. od nadmiarowych zysków spółek energetycznych. Wprowadzenie takiego podatku rozważają również Stany Zjednoczone, prowadzone są także dyskusje w Niemczech.
Czytaj też:
Rzecznik rządu: Jeśli UE nie wypracuje takich rozwiązań, Polska przedstawi własne