– Ja jestem za tym, aby spółki energetyczne w przyszłym roku miały koszt w pełni pokryty, również koszt inwestycyjny pokryty, ale żeby ich zysk był minimalny – powiedział Morawiecki podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego.
– Chcę, żeby ograniczyć inwestycje do tych najbardziej niezbędnych, również tych rozpoczynanych, dla systemu elektroenergetycznego – tak, żeby to był zysk netto 0 plus. Nie gigantyczny zysk netto, tylko właśnie żeby był niewielki, a więc pokrycie kosztów, pokrycie amortyzacji, planów inwestycyjnych – dodał.
Podkreślił, że chodzi mu o sektor w całości – spółki obrotu, dystrybucji i wytwarzania.
Morawiecki: Planujemy rewizję PEP2040
Premier przekazał ponadto, że rząd planuje przyjąć do końca roku aktualizację "Polityki Energetycznej Państwa do roku 2040". Dokument ma zostać przedstawiony w ciągu 5-6 tygodni.
– Czy będzie rewizja 'Polityki Energetycznej Państwa'? Tak, będzie - do końca roku planujemy zrobić tę rewizję. A więc praktycznie w ciągu 5-6 tygodni zobaczycie państwo nowy dokument 'Polityki Energetycznej Państwa 2040 - powiedział Morawiecki podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego.
Dodał, że także do końca roku rząd planuje przedstawić plan inwestycyjny dla górnictwa.
Bez podwyżek w tym roku?
Zgodnie z założeniami ustawy zakładającej zamrożenie cen prądu na przyszły rok, dla zużycia do 2 lub do 3 MWh (w zależności od wielkości gospodarstwa domowego) w skali roku, cena na 2023 r. będzie na takim samym poziomie, jak w 2022 r.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie. Czekał na uregulowanie kwestii legislacyjnych. "Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że decyzja ws. tych taryf ma zapaść w ciągu najbliższych dni, na początku listopada. To prezes URE wykona ruch i odrzuci wnioski trzech firm" – wskazuje "Rz".
– Zwyczajowo wnioski śródroczne są odrzucane przez Prezesa URE zwłaszcza w takiej sytuacji, kiedy rząd wprowadza szeroką interwencję oraz rekompensaty dla spółek obrotu – mówi informator gazety.
Czytaj też:
Premier odwiedził piekarnię. "Po interwencji rządu zapłaci o 35 tys. zł mniej za prąd"Czytaj też:
Jak obniżyć rachunek za prąd? Pięć prostych sposobów