Polska odrzuciła propozycję KE. Negocjacje utknęły w martwym punkcie

Polska odrzuciła propozycję KE. Negocjacje utknęły w martwym punkcie

Dodano: 
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji EuropejskiejŹródło:Wikimedia Commons
UE ponownie nie doszła do ​​porozumienia ws. ustalenia konkretnego limitu cenowego na rosyjską ropę z powodu sprzeciwu Polski i krajów bałtyckich.

Jak informuje agencja Bloomberg, powołując się na źródła dyplomatyczne, przedstawiciele państwa Unii Europejskiej dyskutowali w poniedziałek o wprowadzeniu pułapu cen na ropę naftową z Rosji na poziomie 62 dolarów za baryłkę, ale negocjacje utknęły w martwym punkcie, bo Polska i kraje bałtyckie uważają taką cenę za zbyt wysoką.

Wcześniej agencja informowała, że Komisja Europejska zaproponowała pułap cenowy w wysokości 65 dolarów za baryłkę, ale Polska i kraje bałtyckie również się nie zgodziły. Z kolei kraje Unii o rozwiniętej strukturze transportu morskiego, takie jak Grecja czy Malta, nie chcą ceny minimalnej poniżej 70 dolarów.

Bloomberg, powołując się na dokumenty, podał również, że Bruksela zaproponowała uzgodnienie 45-dniowego okresu przejściowego przed ewentualnym przyjęciem pułapu cen na ropę z Rosji, a także złagodzenie wymagań dla transportu surowca drogą morską. Ten okres przejściowy będzie miał zastosowanie do ropy załadowanej przed 5 grudnia i rozładowanej przed 19 stycznia.

Pułap cen na rosyjską ropę. Ile ostatecznie wyniesie?

"The Wall Street Journal", powołując się na własne źródła, poinformował, że Stany Zjednoczone i ich sojusznicy planują uzgodnić minimalną cenę na rosyjską ropę na poziomie nie wyższym niż 60-70 dolarów za baryłkę.

Zgodnie z planem od grudnia firmy z UE i Wielkiej Brytanii będą mogły świadczyć usługi transportu morskiego, ubezpieczeniowe, finansowe i maklerskie związane z rosyjską ropą na całym świecie tylko wtedy, gdy będzie ona kupowana po cenie poniżej ustalonego poziomu.

Rosyjski wicepremier Aleksander Nowak powiedział, że Rosja nie zamierza dostarczać ropy i produktów ropopochodnych do krajów, które przystąpią do tego mechanizmu i być może w tym celu będzie musiała ograniczyć produkcję surowca.

Czytaj też:
Bloomberg: Polska dąży do zablokowania przesyłu ropociągiem Przyjaźń

Źródło: Bloomberg / The Wall Street Journal / Interfax
Czytaj także