Chiny odpowiedzą na sankcje USA. W tym przemyśle są monopolistą

Chiny odpowiedzą na sankcje USA. W tym przemyśle są monopolistą

Dodano: 
Panele słoneczne, zdjęcie ilustracyjne
Panele słoneczne, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Chiny odpowiedzą swoimi sankcjami na sankcje eksportowe USA w zakresie technologii chipowych? Pomiędzy Waszyngtonem i Pekinem zaostrza się także rywalizacja o rynek półprzewodników.

Rywalizacja pomiędzy USA a Chinami odbywa się na wielu obszarach, m.in. także na polu nowoczesnych technologii. USA zawarły porozumienie z Holandią i Japonią w zakresie przyłączania się tych państw do sankcji eksportowych najnowocześniejszych technologii chipowych do Chin. Japonia i Holandia są kluczowe dla skuteczności tych sankcji, ponieważ na ich terytorium znajdują się główne zakłady biorące udział w produkcji chipów. Amerykanie zapowiedzieli już dalsze ograniczania technologicznego eksportu do Chin obejmujące dziedziny sztucznej inteligencji i technologii kwantowej.

Chiny odpowiedzą sankcjami na USA?

W odpowiedzi na postępującą izolację gospodarczą Chin, Pekin podjął działania odwetowe na polu paneli fotowoltaicznych. W tym zakresie Państwo Środka jest niemal monopolistą.

Chińskie Ministerstwo Handlu oraz Ministerstwo Nauki i Technologii domagają się wpisania metod produkcji wafli krzemowych na listę technologii, których zakazany jest eksport poza granicę kraju.

Wafle krzemowe są to cienkie płytki, które stanową główny, najbardziej widoczny element paneli fotowoltaicznych. Bez nich nie da się wykonać dalszych procesów produkcji ogniw słonecznych. Chińskie przedsiębiorstwa odpowiadają za zdecydowaną większość światowej produkcji.

Analitycy branżowi uważają, że chiński plan może opóźnić próby zbudowania krajowego łańcucha dostaw energii słonecznej w USA. Forsowna zmiana ma być jedną z dziesiątków potencjalnych zmian w chińskiej liście kontroli eksportu, które mają "wzmocnić zarządzanie importem i eksportem technologii".

Rywalizacja o rynek półprzewodników

Władze Chin zapowiedziały także uruchomienie krajowego programu rozwoju sektora półprzewodników o wartości 143 miliardów dolarów.

Warto zwrócić w tym kontekście uwagę na to, że największym na świcie producentem półprzewodników jest Republika Chińska, czyli Tajawn. Wyspa jest z kolei nieustannie zagrożona ze strony Chin właściwych, czyli Chińskiej Republiki Ludowej.

Amerykańskie grupy biznesowe od lat wskazują na potrzebę zmniejszenia zależności technologicznej od Chin. Aktualność tej kwestii zwiększył w ostatnim okresie globalny niedobór mikrochipów, spowodowany rządowymi lockdownami wprowadzonymi w związku z "pandemią" koronawirusa.

Dlatego Amerykanie zapowiadają, że obronią Tajwan w razie chińskiej inwazji zbrojnej, a jednocześnie sami inwestują miliardy dolarów w półprzewodniki. W sierpniu 2022 roku prezydent USA Joe Biden podpisał ustawę "CHIPS and Science Act" na mocy której państwo przeznaczy 280 miliardów dolarów na produkcję zaawansowanych technologii i badania naukowe w zakresie m.in. półprzewodników.

Czytaj też:
Dwa państwa dołączają do sankcji na Chiny. Są kluczowe dla USA
Czytaj też:
Zakażą kuchenek gazowych? "Wszystkie opcje są na stole"

Źródło: Reuters.com /chip.pl/ Wall Street Journal / fpg.pl / Bloomberg
Czytaj także