Lewica pracuje nad "podatkiem zdrowotnym". Nowe obciążenie dla przedsiębiorców

Lewica pracuje nad "podatkiem zdrowotnym". Nowe obciążenie dla przedsiębiorców

Dodano: 
Banknoty, zdjęcie ilustracyjne
Banknoty, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Lewica pracuje nad rewolucją w systemie finansowania służby zdrowia. Chce wprowadzić "podatek zdrowotny".

Zarówno przedstawiciele KO, jak i Polski 2050, mówili ostatnio o potrzebnie zmian w składce zdrowotnej. Rząd ma się zająć projektem po wakacjach. Swoją propozycję ta także Lewica.

"Celem jest przede wszystkim zapewnienie stabilnych nakładów na zdrowie. Koncepcja zawiera trzy rewolucje w jednej" – informuje portal money.pl.

Trzy kluczowe zmiany

Pierwsza zmiana dot. składki na podatek. "Podstawowa jej stawka to 9 proc. i taką płacą pracujący oraz prowadzący działalność na skali podatkowej. Z kolei liniowcy płacą składkę o stawce 4,9 proc., a ryczałtowcy trzy poziomy składki ryczałtowej w zależności od przychodu. Ta konstrukcja była krytykowana od lat, ponieważ – jak widać – obciążenie składką i nominalnie i procentowo może być różne, ale dostęp do świadczeń jest identyczny.Dlatego coraz częściej mówiono o parapodatku, a nie składce (inaczej jest choćby w przypadku składki emerytalnej czy rentowej – jej wysokość ma wpływ na wysokość świadczenia)" – czytamy.

Lewica chce też objęcia nowym "podatkiem zdrowotnym" płatników CIT, czyli przedsiębiorstw. Wyjściowa propozycja ma zakładać 9-proc. obciążenie podatkiem zdrowotnym firm, jednak stawka ta może być "negocjowalna". Mowa o ogromnych środkach – 1 proc. z CIT to ok. 3,4 mld zł, czyli maksymalnie około 30 mld zł.

Ostatni punkt – wprowadzenie podatku ma być powiązane z wprowadzeniem powszechnego dostępu do świadczeń zdrowotnych. Propozycja zakłada, że zniknie tzw. tytuł do ubezpieczenia zdrowotnego w obecnej formie.

Anonimowy polityk Lewicy zachwala pomysł, twierdząc, że będzie on możliwy do zrealizowania mimo realnej perspektywy nałożenia na Polskę procedury nadmiernego deficytu przez Unię Europejską.

To będzie de facto dosypanie pieniędzy ministrowi Domańskiemu z kategorii "podatki", a to chyba dobrze w kontekście nakładanej na nas procedury – zauważa informator money.pl.

Czytaj też:
Składka na ZUS będzie jeszcze wyższa. Duży wzrost
Czytaj też:
Rząd chce oskładkować wszystkie umowy. Jedna grupa może na tym dużo stracić

Źródło: money.pl
Czytaj także