Chiny potwierdziły, że nie zamierzają ustąpićprezydentowi USA Donaldowi Trumpowi, który nałożył na Państwo Środka wysokie cła wzajemne.
Cła na import drastycznie wzrosną, jeśli prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spełni swoją groźbę i podniesie cła na Chiny o kolejne 50 proc., oprócz już uzgodnionych ceł w wysokości 54 proc. – podała w poniedziałek (7 kwietnia) agencja prasowa AFP, powołując się na źródło w Białym Domu. Oznacza to, że łącznie nowe cła USA na towary z Chin sięgnęłyby 104 procent.
Opinia analityka: Pekin gotowy na pełną wojnę handlową
Tianchen Xu, starszy ekonomista w Economist Intelligence Unit – działu badawczo-analitycznego należącego do The Economist Group, jest zdania, że Pekin jest przygotowany na "pełną" "wojnę handlową" ze Stanami Zjednoczonymi. W jego ocenie nie jest najistotniejsze, czy amerykańskie cła na towary z Chin wzrosną o 50 proc. czy np. o 500 proc., ponieważ już teraz Chiny muszą się mierzyć się z cłami na poziomie ponad 60 proc.
Xu uważa, że chińscy stratedzy mogą zdecydować się na kolejne środki odwetowe. W grę wchodzą m.in.: wstrzymanie zakupów amerykańskich produktów rolnych, dostosowanie taryf celnych do poziomu USA, i co najważniejsze – dalsza ekspansja w zakresie kontroli eksportu metali i minerałów, szczególnie kluczowych pierwiastków tzw. ziem rzadkich – tych, których są największym światowy producentem i eksporterem. Chiny częściowo ustanowiły już tego typu regulacje. Zakazały też eksportu towarów podwójnego zastosowania do kilkunastu amerykańskich podmiotów i wpisały amerykańskie firmy na "listę niewiarygodnych podmiotów".
Ludowy Bank Chin może też regulować kursem swojej waluty poprzez jej osłabienie, co już zostało zademonstrowane. Takie celowe obniżenie wartości juana względem dolara i innych walut będzie w praktyce oznaczać, że eksport z Chin stajnie się tańszy za granicą, a import do Chin – droższy.
Robin Brooks, starszy pracownik naukowy w Brookings Institution, powiedział CNBC, że osłabienie chińskiej waluty to "znaczący sygnał". Jego zdaniem Pekin ostrzega Waszyngton, że może zdewaluować walutę, jeśli tylko tego chce. "To jasny sygnał dla Waszyngtonu" – powiedział Brooks.
Chiny nie zamierzają ustąpić
W reakcji Ministerstwo Handlu Państwa Środka oświadczyło: "Jeśli USA będą trwać w uporze, strona chińska będzie walczyć do końca".
Rzecznik ministerstwa zapowiedział, że każde nowe taryfy spotkają się ze stanowczą odpowiedzią ze strony Chin. Przypomniał wyrażane wielokrotnie stanowisko Pekinu, które jest krytyczne wobec deglobalizacji.
"W wojnie handlowej nie ma zwycięzcy, a protekcjonizm jest ślepą uliczką. Wywieranie presji i grożenie nie jest odpowiednią formą kontaktu ze stroną chińską" – czytamy oświadczeniu ministerstwa. Ponadto, Pekin wzywa Waszyngton do "naprawienia swojego błędu" i anulowania wszystkich nałożonych na Chiny taryf celnych.
Cła wzajemne USA. Trump: Dzień wyzwolenia
2 kwietnia Trump wprowadził nowe cła wzajemne na produkty ze 185 krajów świata. To dzień wyzwolenia [...] jeden z najważniejszych moim zdaniem dni w amerykańskiej historii. To deklaracja naszej gospodarczej niepodległości – powiedział Trump podczas przemówienia przed podpisaniem rozporządzenia.
Cła zaczną obowiązywać od 9 kwietnia, a wszystkie kraje zaczęły płacić minimalną stawkę bazową od 5 kwietnia. Podstawowa stawka celna na przesyłki towarów do USA wyniesie 10 proc., ale w przypadku wielu państw będzie ona wyższa.
Cła na towary z Chin wyniosą 34 proc., z krajów UE – 20 proc., ze Szwajcarii – 31 proc., z Wielkiej Brytanii – 10 proc., z Izraela – 17 proc. i z Kazachstanu – 27 proc. Najwyższe cła obowiązują dla Wietnamu (46 proc.), Kambodży (49 proc.) i Laosu (48 proc.).
Jednocześnie Amerykanie będą prowadzić rozmowy z chętnymi do tego rządami, a takie już są, o ewentualnym obniżeniu lub wyzerowaniu wzajemnych ceł.
Czytaj też:
UE ugina się pod presją Trumpa. Von der Leyen złożyła propozycjęCzytaj też:
Prof. Prokopowicz: Przestańmy panikować. Cła naliczane USA były znacznie wyższe
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
