Inflacja w Polsce według danych UE. Rośnie czy spada?

Inflacja w Polsce według danych UE. Rośnie czy spada?

Dodano: 
Ceny w Biedronce, zdjęcie ilustracyjne
Ceny w Biedronce, zdjęcie ilustracyjne Źródło: DoRzeczy.pl / DMC
W maju br. inflacja w Polsce wyniosła 3,5 proc. w skali roku – podał unijny urząd statystyczny Eurostat. Według danych GUS za ten sam okres ceny wzrosły o 4 proc.

Inflacja liczona według HICP w Polsce w maju w ujęciu rocznym wyniosła 3,5 proc., wobec 3,7 proc. w kwietniu – podał Eurostat. Miesięcznie ceny spadły o 0,1 proc.

Główny Urząd Statystyczny podał w ubiegłym tygodniu, że w maju inflacja konsumencka (CPI) wyniosła 4 proc. w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku. W ujęciu miesięcznym wskaźnik spadł o 0,2 proc. Eksperci prognozowali, że ceny wzrosną o 4,1 proc.

"Inflacja jeszcze niższa! 4,0! Już latem będziemy mieli 3 z przodu, a z końcem roku pożegnamy pisowską drożyznę. Zakład?" – napisał 13 czerwca na portalu X premier Donald Tusk.

twitter

Dlaczego dane Eurostatu i GUS o sytuacji w Polsce są różne

HICP to wskaźnik inflacji stosowany w Unii Europejskiej, opracowany według jednolitych zasad, aby umożliwić porównania między krajami członkowskimi.

Dane do inflacji HICP pochodzą z wydatków budżetów gospodarstw domowych oraz z rachunków narodowych, a do CPI – tylko z wydatków budżetów domowych.

Prognoza: Inflacja powinna dalej spadać, ryzyko stanowi wojna Izraela z Iranem

Inflacja w Polsce powinna dalej spadać, a od początku III kwartału może zmierzać do poziomu poniżej 3 proc. r/r – prognozuje główny ekonomista Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń (PZU) Dawid Pachucki. Według niego, proces dezinflacji w Polsce może zaburzyć konflikt izraelsko-irański, który podbija ceny ropy naftowej.

"Iran produkuje ok. 3,3 mln baryłek ropy dziennie, a eksportuje ok. 2 mln baryłek. Nie jest to mało, ale możemy sobie wyobrazić, że potencjalne ograniczenie irańskiej produkcji mogłyby zostać skompensowane zwiększeniem wydobycia przez pozostałych eksporterów ropy" – czytamy w analizie eksperta PZU.

Pachucki uważa, że dużo groźniejszy dla dostaw surowców energetycznych byłby scenariusz zablokowania przez Iran Cieśniny Ormuz w Zatoce Perskiej, przez którą przepływa około 20 proc. światowej konsumpcji ropy i około 3 tys. statków handlowych miesięcznie.

Czytaj też:
Potężny atak na Izrael. "Iran wysłał USA wiadomość"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: ISBnews
Czytaj także