Inflacja konsumencka w Polsce (CPI) w grudniu wyniosła 2,4 proc. rok do roku. Oznacza to wynik niższy niż w listopadzie, gdy po rewizji inflacja CPI sięgnęła 2,5 proc.
Oznacza to, że odczyt jest niższy od oczekiwań ekonomistów.
Ze wstępnych danych wynika, że w ujęciu rocznym ceny żywności i napojów bezalkoholowych w grudniu 2025 roku wrosły o 2,4 proc. (wobec 2,5 proc. w listopadzie). Nośniki energii podrożały rok do roku o 2,8 proc. (wobec 2,7 proc. w listopadzie). Paliwa do prywatnych środków transportu potaniały rok do roku o 3,1 proc. (w listopadzie staniały o 1,9 proc.).
Dzisiejszy odczyt oznacza, że inflacja CPI znajduje się nieco poniżej celu NBP, który wynosi 2,5 proc. z tolerowanymi odchyleniami +/— 1 pkt proc.
Domański: Wynagrodzenia rosną, inflacja spada
Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański ocenił na platformie X, że „kończymy 2025 rok z naprawdę niską inflacją”.
„2,4 proc. za grudzień to odczyt poniżej celu inflacyjnego NBP i poniżej oczekiwań analityków” – dodał.
Andrzej Domański ocenił, że „wynagrodzenia rosną, inflacja spada – rośnie siła nabywcza pensji Polaków”.
Czytaj też:
"Ci ludzie realnie zbiednieją". Posłanka alarmujeCzytaj też:
Czego boją się Polacy? Wyniki sondażu mogą zaskoczyć
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
