Za sojusz ze Stanami Zjednoczonymi zapłacimy miliardy. A amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa mogą okazać się złudne
Rola publicysty, który pisze o polityce zagranicznej własnego państwa, jest rolą niewdzięczną. A już szczególnie, jeżeli publicysta taki jest Polakiem. Naród nasz – jak mówił Winston Churchill – ma bowiem wszelkie przymioty oprócz zmysłu politycznego. Zamiast zdrowym rozsądkiem i rozwagą kieruje się emocjami i pobożnymi życzeniami. Ma tendencję do przeceniania siły i znaczenia własnego państwa.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.