Co Pana zdaniem było najważniejszym wydarzeniem w polskiej polityce w 2019 roku?
Piotr Gociek: Jeśli chodzi o politykę krajową, to najważniejszym wydarzeniem była wygrana Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do europarlamentu.
Dlaczego akurat wybory do Parlamentu Europejskiego, które z punktu widzenia władzy w Polsce nie mają większego znaczenia, a nie wybory do Sejmu, które zapewniły Prawu i Sprawiedliwości rządy na kolejną kadencję?
Dlatego, że był to moment najtrudniejszy dla Prawa i Sprawiedliwości, a także teoretycznie najtrudniejsze dla partii rządzącej wybory. Jednak począwszy od lutego 2019 roku, w efekcie błędnych decyzji i kalkulacji Rafała Trzaskowskiego oraz Platformy Obywatelskiej, nastąpiła stopniowa mobilizacja konserwatywnych wyborców.
Jakie były przyczyny tej mobilizacji?
Do mobilizacji doszło w wyniku rzucenia na stół przez prezydenta stolicy i polityków PO karty LGBT. Okazało się, że zdefiniowanie na nowo pola konfliktu w Polsce sprawiło, iż Prawo i Sprawiedliwość wygrało najtrudniejsze dla siebie wybory, doprowadzając też do zmobilizowania tych wyborców, którzy do tej pory polityką się nie interesowali. Ta mobilizacja, i to zwycięstwo w wyborach do Parlamentu Europejskiego było jedną z głównych przyczyn, dla których udało się PiS-owi wygrać jesienne wybory do Sejmu. Nie byłoby tej wygranej, bez zwycięstwa wiosną w eurowyborach.
Co było kluczowym wydarzeniem w polityce międzynarodowej?
Wygrana Borisa Johnsona w Wielkiej Brytanii w grudniowych wyborach, z największą przewagą jaką zdobyli konserwatyści od 1987 roku.
Czego spodziewa się Pan po przyszłym roku w Polsce i za granicą?
W polityce polskiej kluczowe będą wybory prezydenckie. Ich wynik zdecyduje o tym, jak układać się będzie polityka przez najbliższe lata, do końca kadencji parlamentu. Natomiast w polityce zagranicznej kluczowe będzie to, jak Unia Europejska będzie układać się po wyjściu Wielkiej Brytanii ze Wspólnoty. Czyli nauka życia po Brexicie. Zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i UE.
Czytaj też:
Warzecha: Fotel prezydenta będzie należał do Andrzeja DudyCzytaj też:
Wybranowski: W tym roku w Polsce były cztery powstania
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.