We wtorek 8 września posłanka Hanna Gill-Piątek poinformowała o swoim odejściu z klubu Lewicy i Wiosny Roberta Biedronia. Potwierdziła tym samym nieoficjalne doniesienia mediów na ten temat.
"Dziś rano złożyłam rezygnację z klubu Lewica i z członkostwa w Wiośnie Biedronia. Bardzo dziękuję kolegom i koleżankom z Wiosny i KKP Lewicy, wierzę, że nie raz będziemy jeszcze współpracować w Sejmie, tylko w innej formule" – napisała na Twitterze Gill-Piątek.
Jak informuje Onet to nie jedyny polityk, który w najbliższym czasie może zasilić szeregi ruchu Szymona Hołowni. Członkowie opozycji, z którymi rozmawiali dziennikarze portalu twierdzą, że przejście kolejnych dwóch polityków jest już załatwione. Trójka posłów Polski 2050 pozwoli Hołowni utworzyć w Sejmie koło poselskie.
Lewica i KO na celowniku Hołowni
Jak twierdzi źródło Onetu w Wiośnie politycy tej partii są sondowani przez ludzi Szymona Hołowni. – Rzeczywiście trwają rozmowy z kilkoma posłami Wiosny. Jednak nie sądzę, by doszło do tych transferów. Byłoby to polityczne samobójstwo – powiedziała portalowi jedna z liderek Lewicy.
W partii Roberta Biedronia trwa dyskusja nad przyszłością ugrupowania oraz kierunkiem, w jakim mają udać się politycy tego ugrupowania. – Ludzie, którzy działają w okręgach, tracą zaufanie, parlamentarzyści wzajemnie się sondują. Kiedy traci się takie osoby jak Hanna Gill-Piątek, to znaczy, że coś jest nie tak – powiedział portalowi anonimowy działacz Lewicy.
Na giełdzie pada nazwisko posłanki Katarzyny Ueberhan. Ta jednak stanowczo zaprzecza. Tymczasem Hołownia szuka nowych członków Polski 2050 również wśród rozczarowanych polityków KO. Według informacji Onetu w Klubie Parlamentarnym KO zawiązała się nieformalna grupa kilkunastu polityków, którzy zastanawiają się, co dalej robić.
Wśród kandydatów do przejścia do Polski 2050 wymienia się m.in. Franciszka Sterczewskiego i Tomasza Zimocha. Obaj dementują jednak te plotki, choć Zimoch zaznacza, że nie wie, co będzie za rok. Jedna z posłanek KO powiedziała Onetowi o jeszcze dwóch nazwiskach na politycznej liście transferowej Hołowni. To Monika Falej z Lewicy i Marek Sowa z Platformy.
– Dementuję jakiekolwiek plotki na temat mojego przejścia do ruchu Polska 2050. Znam prywatnie Szymona Hołownię, życzę mu jak najlepiej, ale to nie jest dobry czas na takie działania. Trzeba skupić się na konkretnych tematach i ciężkiej pracy – powiedział Onetowi Sterczewski.
Czytaj też:
"Rz": Sędzia będzie mógł dorobić do pensji tylko za zgodą ministraCzytaj też:
Zaskakujące słowa posłanki Lewicy: Muszę ocenić pozytywnie działania rządu