– Ten wyrok jest całkowicie zgodny z konstytucją. Co więcej, w świetle konstytucji, innego wyroku w tej sprawie być nie mogło – tłumaczy wicepremier.
Polityk przypomniał także, że konstytucja do której odniósł się w swoim wyroku TK, została uchwalona w połowie lat 90. XX wieku. – Została uchwalona przez parlament lat 93-97, uchwalona w 1997 r., był to parlament w którym przewagę, duża przewagę miała lewica – tłumaczył Kaczyński.
– Ten wyrok stał się dzisiaj powodem albo pretekstem do gwałtownych wystąpień społecznych, które przebiegają w wyjątkowym czasie. Mamy ciężkie stadium epidemii – tłumaczył dalej polityk.
– Mamy stan, w którym wszelkiego rodzaju zgromadzenia powyżej pięciu osób są zakazane. Mamy stan, w którym te demonstracje z całą pewnością będą kosztowały życie wielu ludzi – dodał Kaczyński.
Wicepremier podkreślił następnie, że osoby, które wzywają do uczestnictwa w takich zgromadzeniach (powyżej pięciu osób) oraz same w nich uczestniczą dopuszczają się poważnego przestępstwa. – Władze mają nie tylko prawo, ale i obowiązek przeciwstawianie się tego rodzaju wydarzeniom – stwierdził Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się też do manifestacji lewicowych organizacji i aktywistów, którzy od kilku dni uderzają w kościół katolicki.
– Kościół może być rożnie oceniany, można być człowiekiem wierzącym albo niewierzącym. Polska zapewnia pełną tolerancję religijną, ale z całą pewnością ten depozyt moralny, który jest dzierżony przez kościół, to jedyny system moralny, który jest w Polsce powszechnie znany. Jego odrzucenie to nihilizm i ten nihilizm właśnie widzimy – mówił polityk.
– Musimy bronić polskich kościołów za każdą cenę. Wzywam wszystkich członków PiS i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła – tłumaczył Kaczyński.
Wyrok TK i protesty
W ubiegły czwartek Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie zgodności z konstytucją aborcji eugenicznej. Orzeczenie zapadło większością głosów. Sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski zgłosili zdanie odrębne do wyroku.
– Przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją – orzekł Trybunał Konstytucyjny.
Wyrok TK jest prawem obowiązującym. Nie ma od niego żadnego trybu odwoławczego lub możliwości zatrzymania wprowadzenia go w życie.
Od czwartku trwają protesty środowisk lewicowych i feministycznych przeciwko decyzji sędziów Trybunału. Podczas manifestacji dochodziło do dewastacji pomników, profanacji świątyń oraz blokowania przejazdu samochodów.
Czytaj też:
"Zawsze walczyliśmy o wolność...". Gessler o strajku kobiet