Gazeta informuje o zakulisowych kontaktach Pawła Kukiza i jego najbliższych współpracowników z otoczeniem Prawa i Sprawiedliwości.
Według "Faktu" Kukiz wrócił do gry, gdy partia Jarosława Kaczyńskiego rozpoczęła poszukiwania nowych koalicjantów, którzy mieliby zastąpić Solidarną Polskę w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy.
"Mówi się, że w wakacje doszło do spotkania na szczycie Kaczyński-Kukiz. Ten ostatni miał opowiadać swoim zaufanym, że rozmowa trwała kilka godzin. Miała zakończyć się ofertą cichego poparcia posłów Kukiza dla kluczowych projektów PiS. Co w zamian oferował PiS? Z czasem się dowiemy" – pisze Agnieszka Burzyńska.
Dziennikarka zwraca uwagę, że w czwartek Kukiz i jego posłowie poparli razem z PiS uchwałę wspierającą działania rządu w zakresie negocjacji budżetowych UE i polskiego weta.
Sygnały, jakie płyną w tej sprawie z PSL, są jednoznaczne: jeśli Kukizowi nie podoba się w Koalicji Polskiej, to nikt na siłę nie będzie go w niej trzymał. Według "Faktu" cierpliwość ludowców do Kukiza właśnie się kończy.
Czytaj też:
Rozłam w Koalicji Polskiej? Kosiniak-Kamysz: Nic na siłę