Minister przyznał w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia, że już po lipcowym szczycie Unii Europejskiej miał wątpliwości dot. ustaleń w sprawie budżetu. Jak tłumaczył Ziobro, premier Mateusz Morawiecki otrzymał jednak wówczas zapewnienie od liderów państw UE, że kwestie budżetowe nie zostaną powiązanie z praworządnością.
Spór na linii Morawiecki-Ziobro
– Rzeczywiście w tej sprawie pojawiła się różnica ocen pomiędzy nami (między ministrem a premierem – red.), ale na poziomie szczytu lipcowego, kiedy zbierała się Rada Europejska i wówczas, mając już taki osobisty pogląd i doświadczenie funkcjonowania Unii Europejskiej, tego cynizmu, zakłamania, przepraszam, ale tak to miałem okazję widzieć przez pięć lat jako europoseł, też i mając doświadczenia negocjacji z Unią Europejska we własnym zakresie jako minister sprawiedliwości, przekonywałem wówczas pana premiera, że warto zdecydować się na weto wówczas, by zamknąć ten temat na przedpolu – mówił Ziobro.
– Wtedy były różnice między nami. Pan premier wówczas uzyskał zapewnienie w kuluarowych negocjacjach ze strony przywódców Unii Europejskiej oraz szefowej KE, że tego rodzaju rozwiązanie nie będzie proponowane. Jak się okazało później, widać, że państwa europejskie nie dotrzymały słowa i usiłują przeforsować sprzeczne z zapewnieniami lipcowego szczytu regulacje, które w sposób radykalny zmieniają istotę Unii Europejskiej – dodał polityk.
Minister podkreślił następnie, że obecnie jego stanowisko jest zbieżne ze stanowiskiem premiera Morawieckiego. – Dałem temu wyraz na wczorajszej konferencji prasowej, kiedy przywoływałem wypowiedzi tak pana premiera, ale też wielu innych polityków PiS, na czele z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który przecież mówi non possumus. Tutaj mówimy jednym głosem – stwierdził.
Weto Polski i Węgier
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Polska i Węgry zawetowały projekt unijnego budżetu na lata 2021–2027 oraz fundusz odbudowy gospodarek państw UE po pandemii koronawirusa. Sprzeciw Warszawy i Budapesztu wynika z faktu powiązania wypłat środków unijnych z przestrzeganiem praworządności.
Porozumienie dotyczące wieloletniego budżetu i funduszu odbudowy daje Polsce ponad 124 mld euro w bezpośrednich dotacjach, a razem z uprzywilejowanymi pożyczkami – 160 mld euro.
Czytaj też:
Polacy ocenili pracę Trybunału Konstytucyjnego. Nastąpiła znacząca zmiana