W związku z nową odmianą koronawirusa, która rozprzestrzenia się w Anglii, w niedzielę Francja zamknęła granicę dla przyjazdów z Wielkiej Brytanii na 48 godzin. Dotyczy to nie tylko ruchu pasażerskiego, ale też transportu towarów. Skutkiem tego są ogromne korki przy dojeździe do Dover, gdzie znajduje się port promowy oraz wjazd do tunelu pod kanałem La Manche.
"Na polecenie Prezydenta RP @AndrzejDuda rozmawiałem rano z francuskim ministrem ds. europejskich @CBeaune a przed chwilą z Szefem Kancelarii Prezydenta Francji @Elysee Alexisem Kohlerem na temat otwarcia granic dla transportu z UK; liczymy że decyzje będą ogłoszone jeszcze dziś" – poinformował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
O sprawę był pytany także premier Mateusz Morawiecki. – Jestem w bezpośrednim kontakcie z naszymi służbami, które interweniują i sam osobiście również interweniowałem u prezydenta Francji i u premiera Wielkiej Brytanii, w nadziei, że ten korek zostanie szybko zlikwidowany i kierowcy będą mogli ruszyć – powiedział szef rządu podczas konferencji prasowej.
Brytyjska minister spraw wewnętrznych Priti Patel informowała, że ponad 1500 ciężarówek obecnie czeka w hrabstwie Kent na możliwość wjazdu do Francji. Wszyscy czekają na porozumienie Wielkiej Brytanii z Francją w sprawie wznowienia ruchu towarowego przez kanał La Manche. Jak podała stacja Sky News, zostanie ogłoszone w ciągu najbliższych godzin, a wejdzie w życie w środę.
Umowa ma przewidywać przeprowadzanie szybkich testów na obecność koronawirusa wśród kierowców.
Czytaj też:
Suski: Unijni urzędnicy czepiają się Polski "z automatu"Czytaj też:
SARS-CoV-2 wnika do mózgu? Niepokojące wyniki badania