Sondaż IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" wskazuje również, że przeciw COVID-19 nie zamierza zaszczepić się 44 proc. ankietowanych, a 9 proc. jeszcze nie wie, co zrobi.
Chęć do szczepienia rośnie wraz z wiekiem. Największy odsetek chętnych do szczepień Polaków, to osoby po 70. roku życia. W najmłodszych grupach, 18–29 lat i 30–39, chęć szczepienia deklaruje tylko 29–28 proc. badanych.
Co ciekawe, jak wskazuje "Rzeczpospolita", najwięcej zwolenników szczepienia znajdują wśród osób, które swoją wiedzę o świecie czerpią z telewizyjnych programów informacyjnych, gazet codziennych i tygodników – 64 proc. Z kolei najsłabiej wypadają pod względem deklarowanego udziału w szczepieniach osoby kształtujące obraz świata na podstawie mediów społecznościowych – 46 proc.
Widać również zależność chęci do szczepień z określoną opcją polityczną. Najwięcej zwolenników szczepień znajduje się wśród wyborców Lewicy – 82 proc. i KO – 65 proc. W grupie zwolenników PiS to 56 proc., PSL – 50 proc., a Konfederacji – zaledwie 5 proc.
Co nas skłania do szczepienia?
Z badania wynika, że połowa ankietowanych zrobi to, aby mieć "szansę na powrót do normalnego życia", 20 proc. w wyniku obaw przed zarażeniem najbliższych, 16 proc. uważa to za społeczny obowiązek, a 14 proc. boi się, że sami zachorują.
Wśród kontrargumentów przeważa opinia, że "szczepionka jest niesprawdzona i niebezpieczna, bo powstała za szybko" (42 proc.). W spisek światowych koncernów farmaceutycznych wierzy jedynie 2 proc. ankietowanych.
Czytaj też:
COVID-19 i wirus SARS-CoV-2. Czego wciąż o nich nie wiemy?Czytaj też:
Zakaz czy prośba? Co z przemieszczaniem się w sylwestra?Czytaj też:
Chińska dziennikarka skazana na 4 lata więzienia. Pisała o epidemii w Wuhan