Mosbacher objęła stanowisko ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce w sierpniu 2018 roku. Pod koniec grudnia poinformowała, że z dniem 20 stycznia złożyła rezygnację. To efekt amerykańskich wyborów prezydenckich i przegranej Donalda Trumpa.
Mosbacher za swoją służbę otrzymała niedawno Krzyż Wielki Orderu Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej. Żegnając się z Polakami podkreśliła, że dzień, w którym prezydent Trump poprosił ją o przyjęcie stanowiska ambasador USA w Polsce był jednym z najwspanialszych momentów w jej życiu.
Krzysztof Bosak postanowił podsumować kadencję ambasador USA w Polsce. Polityk Konfederacji określił jej aktywność jako "specyficzną", a samą ambasador jako "wyrazistą i arogancką".
"Dziś swoją misję w Polsce kończy ambasador Georgette Mosbacher. Była najbardziej wyrazistym i aroganckim ambasadorem USA w Polsce. Swoim specyficznym typem aktywności pokazała czym jest różnica między profesjonalnym dyplomatą, a nominatami z kampanijno-fundrisingowego zaciągu" – napisał Bosak.
twitterCzytaj też:
Morawiecki składa życzenia Bidenowi i Harris. "Nie mogę się doczekać współpracy z Wami!"Czytaj też:
Schroeder pyta o demokrację w Polsce. Mosbacher odpowiadaCzytaj też:
Lisicki: Nie ma żadnych przesłanek, by nagradzać Mosbacher