Kaczyński: Blokowanie mównicy to zwykłe chuligaństwo. Nie damy się sterroryzować

Kaczyński: Blokowanie mównicy to zwykłe chuligaństwo. Nie damy się sterroryzować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński, prezes PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło:PAP / Marcin Obara
To zwykłe chuligaństwo. To kompromituje demokrację i służy tym wszystkim, którzy chcą z demokracji uczynić czysty pozór – mówił o zachowaniu opozycji w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Posłowie opozycji zablokowali sejmową mównicę po tym, jak marszałek Sejmu wykluczył z obrad posła PO Michała Szczerbę i ogłosił przerwę. „Wolne media! Precz z cenzurą” – skandują posłowie opozycji.

Czytaj też:
Posłowie opozycji okupują sejmową mównicę. Śpiewają "Mury" Kaczmarskiego

– Tak postępowała już Samoobrona. Mamy do czynienia z powtórzeniem tej metody działania. (...) Nie będzie na to zgody, my się nie damy sterroryzować – uchwalimy budżet, a także inne ustawy– mówił do mediów Jarosław Kaczyński, dodając, że "różnego rodzaju okoliczności" wskazują na to, że poprzez zakłócanie obrad Sejmu opozycja chce zablokować ustawę dezubekizacyjną.

Jak podkreślił prezes PiS, posłowie naruszają w ten sposób regulamin Sejmu i w związku z tym wobec wszystkich, którzy w tym uczestniczą, "będą wyciągane konsekwencji".

– Marszałek jest niezwykle tolerancyjny i ta tolerancja właśnie tak się kończy. Trzeba być bardziej zdecydowanym – ocenił Kaczyński. – My, jako opozycja, mieliśmy dużo mniej praw w Sejmie. Sam byłem w mało grzeczny sposób spędzany z mównicy. (...) Młodzi ludzie zachowują się w sposób skandaliczny, obrażają ludzi od siebie starszych, nastąpiła degradacja języka,obyczajów – dodawał.

"Nie będzie żadnego ograniczenia dostępu dziennikarzy do sali Sejmowej"

Jarosław Kaczyński był również dopytywany o nowe przepisy, które będą obowiązywały dziennikarzy w Sejmie. – Nie będzie żadnego ograniczenia dostępu dziennikarzy do sali Sejmowej, tylko zostanie wprowadzone w Polsce to, co funkcjonuje w wielu parlamentach świata. Chodzi tylko o wprowadzenie pewnego porządku. Sam dostałem kilka razy kamerą w głowę – stwierdził. – Dziennikarze będą swobodnie się poruszać po Sejmie, ale tylko z urządzeniami do nagrywania dźwięku – podkreślał.

Czytaj też:
Cenzura w Sejmie? Kolejny protest dziennikarzy

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także