"Aborcja była, jest i będzie potrzebna". Nowy projekt środowisk lewicowych

"Aborcja była, jest i będzie potrzebna". Nowy projekt środowisk lewicowych

Dodano: 
Australia. Działacz pro-life John Preston trzymający model dziecka w dwunastym tygodniu ciąży.
Australia. Działacz pro-life John Preston trzymający model dziecka w dwunastym tygodniu ciąży. Źródło:PAP/EPA / LUKAS COCH
Środowiska lewicowe zaprezentowały dzisiaj projekt ustawy komitetu "Legalna aborcja. Bez kompromisów".

Podczas konferencji prasowej głos zabrały m.in. liderka Strajku Kobiet Marta Lempart, Kamila Ferenc z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny i Natalia Broniarczyk z Aborcyjnego Dream Teamu.

– Będziemy próbować tyle razy, ile potrzeba (…). Wygramy tak, jak wygrały Argentynki – tłumaczyła Lempart.

Jak podkreśliła działaczka, zakaz aborcji nie oznacza, że przerywania ciąż w Polsce nie będzie. – To oznacza jedynie, że będziemy za aborcję płacić – mówiła aktywistka, która nie uznaje wyroku TK opublikowanego w ubiegłym tygodniu.

Ferenc stwierdziła natomiast, że „aborcja była, jest i będzie potrzebna, bo ratuje życie”. – Chcemy, by państwo przestało ingerować w życie prywatne mieszkanek i mieszkańców Polski – mówiła działaczka.

Zgodnie z projektem przedstawionym przez aktywistki, aborcja byłaby legalna do 12 tygodnia ciąży, na koszt państwa. Kobieta nie musiałaby podawać powodu usunięcia ciąży. Uchylone miałyby także zostać przepisy dot. odpowiedzialności karnej lekarzy wykonujących aborcję "poza systemem".

Publikacja wyroku TK

W ubiegłą środę TK opublikował uzasadnienie do wyroku z 22 października 2020 roku w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. Trybunał orzekł, że przerywanie ciąży ze względu na podejrzenie ciężkiej choroby lub upośledzenia płodu jest niezgodne z ustawą zasadniczą.

Wyrok już został opublikowany w Dzienniku Ustaw. Wywołało to natychmiastową reakcję środowisk lewicowych i feministycznych, które niemal codziennie organizują protesty.

Czytaj też:
Mocny wpis Winnickiego ws. aborcji: Ta zbieżność nie jest przypadkowa
Czytaj też:
"Kaczor do wora, a wór do jeziora". Skandaliczne zachowanie nauczycielki na Strajku Kobiet

Źródło: Wirtualna Polska/Facebook/Strajk Kobiet
Czytaj także