– Bylibyśmy w stanie zbudować klub, ale nie jest to nam do niczego potrzebne. Nas interesuje duży klub, ale w przyszłym Sejmie. Jedyne, czego oczekuję od tego Sejmu to samorozwiązanie – powiedział lider Polski 2050 w programie "Fakty po faktach".
– Jesteśmy gotowi na przejęcie władzy. Pracujemy, żeby tę gotowość pogłębiać. Za chwilę zaprezentujemy nasz pakiet klimatyczny. Po 200 latach życia z paliw kopalnych musimy przestawić się na inny tryb życia. W weekend zorganizowaliśmy ponad 100 eko-spacerów, w trakcie których sprzątaliśmy lasy; akcja #gramywkolory czyli pomoc dla psychiatrii czy korepetycje zdalne dla dzieci w pieczy zastępczej. Nie czekamy na wybory, my już ciężko pracujemy – zapewniał Hołownia.
Polityk ujawnił też ciekawy fakt: – Po wyborach prezydenckich spotkałem się z Rafałem Trzaskowskim, żeby porozmawiać o współpracy. Odpowiedzi nie było. My zajęliśmy się wtedy budową naszego ruchu.
"Grzech pierworodny"
Były prezenter TVN został zapytany o ocenę tego, jak rząd radzi sobie z epidemią koronawirusa.
– Grzech pierworodny to było niezdecydowanie się na stan klęski żywiołowej. Ten mechanizm pozwoliłby na uzyskanie odszkodowań dla przedsiębiorców i umocowanie prawne lockdownu – powiedział Szymon Hołownia.
Odnosząc się do akcji szczepień wskazał na najpilniejsze jego zdaniem kwestie do rozwiązania: – Mówimy o decentralizacji szczepionek, mówimy o włączenia do systemu lecznictwa stażystów, bo za chwile zatkamy się, jeżeli chodzi o kadry medyczne, mówimy o funduszu kompensacyjnym już od grudnia zeszłego roku.
Czytaj też:
Poseł Lewicy: Kościoły muszą być zamknięteCzytaj też:
Müller: Możliwe kontrole sanepidu w kościołach