"Serdecznie witam na moim oficjalnym profilu Twitter" – napisał w środę Marian Banaś na tym portalu społecznościowym. Początkowo wątpliwości użytkowników Twittera zbudzał fakt, że profil nie został zwrefikowany. Rozwiała je Najwyższa Izba Kontroli, która z oficjalnego profilu podała dalej wpis swojego prezesa.
Konto powstało w grudniu ubiegłego roku, jednak do dziś nie pojawił się na nim żaden wpis Mariana Banasia. Prezes NIK obserwuje zaledwie siedem kont. Są to MSWiA, CBA, NIK, Wydział Prasowy NIK oraz Michał Dworczyk, Jacek Sasin, Mateusz Morawiecki.
Gorąco na linii prezes NIK – PiS
W ostatnim czasie znów zrobiło się głośno o Marianie Banasiu za sprawą raportu Najwyższej Izby Kontroli dotyczącego wyborów korespondencyjnych z maja zeszłego roku, które ostatecznie nie doszły do skutku. Na podstawie pokontrolnych wniosków, NIK złożyła do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Polską Wytwórtnię Papierów Wartościowych, Pocztę Polską, a także premiera Mateusza Morawieckiego, wicepremiera Jacka Sasina, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka i ministra Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusza Kamińskiego.
To jednak nie wszystko. Ledwie we wtorek prezes NIK zawiadomił prokuraturę ws. słów prezesa Prawa i Sprawiedliwości.
W ocenie Mariana Banasia, Jarosław Kaczyński go znieważył i zniesławił. Powołał się m.in. na art. 212 Kodeksu karnego, w myśl którego "Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności".
Sprawa ma związek z niedawnym wywiadem prezesa PiS dla tygodnika "Sieci". Kaczyński wyraził w nim pogląd, że "jest wielkim błędem naszego systemu prawnego, że człowiek, wobec którego toczą się poważne śledztwa, może być prezesem Najwyższej Izby Kontroli". – To jest stanowisko dla ludzi, którzy są poza jakimkolwiek podejrzeniem, całkowicie czystych – dodał.
Czytaj też:
Banaś składa zawiadomienie do prokuratury przeciwko KaczyńskiemuCzytaj też:
Senator PiS: Trudno nie przyznać racji prezesowi Banasiowi