– Jeśli nie będziemy widzieli dynamicznego wzrostu zakażeń, to najprawdopodobniej dzieci we wrześniu wrócą do szkół – zadeklarował. Szef resoru nie wykluczył jednocześnie wdrożenia trybu hybrydowego, gdyby sytuacja epidemiczna w kraju uległa pogorszeniu.
Adam Niedzielski zastrzega, że do tej pory nie została podjęta jeszcze żadna konkretna decyzja i rozważane są różne warianty. Zaznaczył też, iż ma nadzieję że program szczepień od września wejdzie do szkół.
–Wśród wariantów, które rozważamy są w zasadzie takie dwa dominujące. Jeden, który oznacza powrót do szkół - bo będziemy robili wszystko, żeby ten powrót do szkół miał miejsce - jeżeli (...)nie będziemy widzieli jakiegoś dynamicznego wzrostu zakażeń – powiedział.
– Jeżeli sytuacja epidemiczna będzie przez nas oceniana nie tak optymistycznie jak możemy powiedzieć w tej chwili, to jest taki pomysł na stole, który polega na tym, żeby dać sobie ten okres pierwszych dwóch tygodni wrześniowych właśnie na to nauczanie hybrydowe – stwierdził minister Niedzielski.
Szef resortu zdrowia dodał, że nie jest również wykluczone nauczanie zdalne, ale bardziej prawdopodobne byłoby nauczanie hybrydowe.
60% populacji ma już przeciwciała
Minister zdradził również, że z badań prowadzonych przez MZ wynika, iż większość Polaków na ten moment posiada odpornośc na koronawirusa. – Przeciwciała posiada ok 60% naszej populacji – powiedział.
– Te 60 proc. trzeba traktować jak pewne minimum, z czym mamy do czynienia. Biorąc pod uwagę, że akcja szczepień będzie systematycznie posuwała się do przodu i patrząc na to, że mimo luzowania obostrzeń, mimo zwiększenia mobilności, mimo powrotu do względnej normalności, mamy do czynienia ze spadkiem zakażeń – zaznaczył Adam Niedzielski.
Czytaj też:
W jakim trybie uczniowie wrócą do szkół? Minister Czarnek wyjaśniaCzytaj też:
Nie będzie normalnego powrotu do szkół? Nowe ustalenia