W niedzielę w Jędrzejowie w województwie świętokrzyskim odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej śp. Kornelowi Morawieckiemu. Wziął w niej udział jego syn, premier Mateusz Morawiecki.
– Mój ojciec miał wielkie marzenia, oj, wielkie naprawdę. Trudne do wyobrażenia i nie bał się ich realizować. (...) Niczego się nie bał, nikogo się nie bał. Wiem to doskonale - znam go i znałem bardzo dobrze – podkreślał w wygłoszonym podczas uroczystości wystąpieniu Morawiecki.
– Ojciec był skromnym człowiekiem, dlatego cieszę się, że gdy jego imię jest przytaczane, to na myśl przychodzi Solidarność – kontynuował szef rządu. Premier wskazywał, że wolność i solidarność to drogowskaz, który jest podstawą działania rządu Zjednoczonej Prawicy. – Mój ojciec ucieszyłby się z faktu, że ludzie Solidarności Walczącej nadal działają na rzecz naszego kraju – dodawał i podkreślał: "Idąc śladem tamtych ludzi, ludzi Solidarności Walczącej - odważnych i wiernych Rzeczypospolitej staramy się tworzyć z Polski przestrzeń uniwersalną dla wszystkich".
– Myślę, że po latach możemy być bardziej szczęśliwi i dumni, ponieważ razem z Solidarnością i z moim ojcem doprowadziliśmy do silnej Rzeczypospolitej w równej i sprawiedliwej Europie – mówił dalej Mateusz Morawiecki.
Przypomnijmy, że Kornel Morawiecki zmarł 30 września 2019 roku w wieku 78 lat. Był marszałkiem seniorem Sejmu RP, założycielem i przewodniczącym Solidarności Walczącej, kawalerem Orderu Orła Białego. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Czytaj też:
Semka o Kornelu Morawieckim: Początkowo jego głos był lekceważonyCzytaj też:
"Nie ma większej wartości niż Polska". Wzruszające słowa premiera Morawieckiego