Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że "Jedyną przesłanką wskazującą, że mogło dojść do cyberataku, na którą powołała się zawiadamiająca o przestępstwie, była wiadomość od producenta telefonu".
– Wiadomość nie stwierdzała jednak kategorycznie, że cyberatak nastąpił, a zawierała zastrzeżenie, że alert może być fałszywy. Zawiadamiająca uniemożliwiła zweryfikowanie powyższego, odmawiając przekazania telefonu komórkowego do badań przez biegłego sądowego – powiedziała rzeczniczka.
– Nie zgodziła się również na wydanie telefonu do tzw. bezpiecznej koperty, gwarantującej nienaruszalność aparatu przed przystąpieniem biegłego do badań i po nich, niwecząc tym samym postępowanie z własnego zawiadomienia – poinformowała Skrzyniarz.
Wrzosek inwigilowana Pegasusem?
W grudniu agencja Associated Press przekazała, iż w 2019 roku telefony komórkowe mec. Romana Giertycha, prokurator Ewy Wrzosek orazsenatora Krzysztofa Brejzy mogły być zhakowane i podsłuchiwane za pomocą systemu szpiegowskiego Pegasus. Smartfon Brejzy mógł być cele cyberataków aż 33 razy. Polityk kierował w tym czasie kampanią Koalicji Obywatelskiej przed wyborami do parlamentu.
Ustaleń miała dokonać grupa badawcza Citizen Lab działająca przy Uniwersytecie w Toronto.
Wniosek do prokuratury
Ewa Wrzosek skierowała zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie 21 grudnia. Jak przekazała TVN24, dostała "alert ze strony Apple'a" o możliwym włamaniu na jej telefon.
– Wynikało z niego, że z uwagi na to, kim jestem i czym się zajmuję, najprawdopodobniej padłam ofiarą cyberataku ze strony służb państwowych. Teraz z informacji od Citizen Lab wiem, że dokonano przynajmniej sześciu włamań na mój telefon. Miały one miejsce w okresie od czerwca do sierpnia tego roku. Ja uznaję to za bezprawne, nielegalne działanie ze strony służb państwowych – powiedziała TVN24 i dodała, że sprawa nie dotyczy wyłącznie jej jajko obywatelki, ale również jako prokuratora prowadzącego w tajemnicy swoje postępowania.
Czytaj też:
"Tym razem prokuratura zaprasza do siebie". Ostra wymiana zdań między Żarynem a GiertychemCzytaj też:
Sprawa Pegasusa. Banaś wejdzie do gry?