Po zlikwidowaniu głównego profilu Konfederacji Wolność i Niepodległość, politycy partii założyli drugie konto w serwisie Facebook. Tym razem nie odnosiło się ono do całego ugrupowania politycznego, ale konfederackiego koła poselskiego, które w swoich szeregach posiada 11 parlamentarzystów w bieżącej kadencji Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej. Jednocześnie zaznaczono, iż kontynuowane będą starania dotyczące odzyskania pierwotnego profilu.
Usunięci po raz drugi
O zablokowaniu drugiego konta na Facebooku poinformowała we wtorek po południu partia KORWiN na Twitterze. Jak zaznaczono, dotychczas na profilu Konfederacja – Koło Poselskie prawie nic nie zostało wstawione. "Tym bardziej nic naruszającego słynne już »standardy społeczności«" – zaznaczyli członkowie formacji Janusza Korwin-Mikkego.
"Tak właśnie Facebook bezprawnie ingeruje w życie polityczne w Polsce" – podsumowała sytuację KORWiN.
"A więc tak wygląda wolność słowa u monopolisty – korpogiganta. Może jestem tu ostatnio monotematyczny, ale przecież to są jakieś jaja" – skomentował sprawę poseł Ruchu Narodowego Michał Urbaniak.
"Cenzura prewencyjna"
Usunięcie pierwszego profilu Konfederacji na Facebooku w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl skomentował Janusz Cieszyński, który w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiada za pion cyfryzacji i cyberbezpieczeństwa.
– Przede wszystkim trzeba wskazać, że ta sytuacja jest cenzurą prewencyjną, a zatem czymś, co jest zakazane przez polską Konstytucję. W związku z tym, podjęliśmy niezwłocznie działania, które mają na celu wsparcie partii w przywróceniu jej profilu w mediach społecznościowych. Zrozumiałe jest, że można usuwać jakieś konkretne wpisy, jeżeli one łamią regulamin albo powielają nieprawdziwe informacje na temat walki z pandemią, nie może być natomiast zgody na to, żeby usuwać cały profil, bo to jest pozbawianie legalnie działającej partii politycznej możliwości kontaktu ze swoimi wyborcami – powiedział polityk.
Czytaj też:
Sośnierz: Facebook powinien podlegać pod polskie prawo i jurysdykcjęCzytaj też:
Mentzen szokuje: Zdziwiony jestem, że FB tak długo tolerował profil Konfederacji