Kongres Platformy Obywatelskiej. Tusk: W dniu wyborów przegonimy PiS

Kongres Platformy Obywatelskiej. Tusk: W dniu wyborów przegonimy PiS

Dodano: 
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej Źródło:PAP / Paweł Supernak
W trakcie swojego wystąpienia na kongresie Platformy Obywatelskiej "Odporna Polska", były premier Donald Tusk zadeklarował, że poprowadzi opozycję do zwycięstwa w następnych wyborach.

Szef Platformy Obywatelskiej zapowiedział w grudniu siedem kongresów programowych, które miały "dopracować i uaktualnić ofertę programową największej partii opozycyjnej". Pierwsze z serii wydarzeń rozpoczęło się w Błoniu na Mazowszu piątek po południu, a jego kulminacja nastąpiła w sobotę 29 stycznia. Na kongresie zorganizowanym pod hasłem "Odporna Polska" politycy PO przedstawili swoje propozycje programowe w obszarze zdrowia, bezpieczeństwa Polaków w sieci, oraz odporności państwa na sytuacje kryzysowe.

Wystąpienie Donalda Tuska

Głównym prelegentem sobotniego wydarzenia był przewodniczący partii Donald Tusk. Były premier przekonywał, że w samych grupach roboczych przygotowujących kongres wzięło udział 812 osób, w tym kilkudziesięciu ekspertów.

– Pandemia, ale też sytuacja na granicy, sytuacja migracyjna, ostatnie kilka a nawet kilkanaście lat, nauczył nas, nie tylko w Polsce, ale też na całym świecie, że Polityka to jest dzisiaj ciąg sytuacji trudnych do przewidzenia, sytuacji krytycznych, że nowoczesne państwo, które dało nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa, poczucie takiego ładu, prawdziwego ładu, skuteczności w chwilach krytycznych, w momentach prawdziwego zagrożenia – mówił Tusk.

Były szef Rady Europejskiej ostro skrytykował nową ustawę antycovidową zaproponowaną przez Prawo i Sprawiedliwość. Podkreślił, że jej głównym założeniem jest umożliwienie składania donosów przez pracowników na swoich kolegów, którzy potencjalnie mogli ich zarazić. Ocenił, że w czasie pandemii rządzą Polską ludzie, którzy nie potrafią podjąć żadnej odważnej decyzji.

– Czy ktoś z was posłałby swoją córeczkę do Kaczyńskiego, żeby ją wyleczył? Czy ktoś z was posłałby swojego wnuczka, żeby go leczył abp. Jędraszewski? Czy ktoś chciałby, żeby jego dzieci leczyły zęby u ministra Czarnka? Wiecie o co mi chodzi. Skoro nikt z nas nie posłałby swoich dzieci, wnucząt, żony, szefa do tych ludzi, żeby ich leczyć to dlaczego mamy im powierzyć zdrowie i życie swojego narodu w czasie pandemii? – pytał Tusk.

Inflacja

Były premier zwrócił uwagę na problem inflacji w Polsce. Jak zaznaczył, w tym roku nie zostanie wypłacona emerytom czternasta emerytura. – Ale za to może będzie 14% inflacja, która bezlitośnie okrada właśnie najuboższych, najbiedniejszych. Odporna Polska to także Polska, państwo które dba o te grupy, które z natury rzeczy są najmniej odporne, bo na przykład w pełni zależne jeśli chodzi o pieniądze od władzy politycznej – stwierdził i zapowiedział, że PO złoży projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja przekroczy 10 proc.

Krytyka Prawa i Sprawiedliwości

Donald Tusk wykorzystał okazję do uderzenia w partię rządzącą. Zaznaczył, że skrót "PiS" oznacza "przekupstwo, inwigilację i szantaż". – To filary, na których Kaczyński oparł swoją władzę w polskim państwie i uczynił Polaków i Polakom nieodpornymi na szantaż, przekupstwo i inwigilację – stwierdził.

Uderzenie w premiera

Kilka dni temu Donald Tusk bezskutecznie próbował zniechęcić premiera Mateusza Morawieckiego do udziału w spotkaniu liderów prawicowych europejskich partii w Madrycie.

– Dzisiaj w Madrycie mimo mojej przestrogi, mojego wezwania i ono płynęło naprawdę i z serca i z rozumu, żeby premier Morawiecki nie uczestniczył w spotkaniu z tymi wszystkimi, którzy wspierali pośrednio lub bezpośrednio Putina i politykę w Europie, którzy jednoznacznie właściwie nie ukrywając tego, chcą rozmontować UE, bo takie jest życzenie Kremla – mówił w sobotę Tusk.

– Niestety premier Morawiecki, chociaż chyba ma tutaj trochę roboty w Polsce, pojechał do tego nieszczęsnego Madrytu i powiedział, że jest wreszcie wśród przyjaciół, wśród tych, których PiS, Morawiecki, Kaczyński uznają za najbliższych partnerów, a więc wsród tych, którzy nie wstydzą się mówić otwarcie: Ukraina to sfera rosyjskich interesów, nic nam do Ukrainy – stwierdził.

– To naprawdę coś, co oni przecież wymyślili, termin zdrada dyplomatyczna. Bardziej adekwatnego terminu do tego, co dzisiaj robią, sobie nie wyobrażam – powiedział Donald Tusk.

– Prezes Kaczyński, Morawiecki de facto stali się politycznymi marionetkami w rękach premiera Orbana, który w wielu sprawach jest marionetką w rękach Putina. Takie podwójne upokorzenie, już nie mówiąc o tym fundamentalnym zagrożeniu, jakie to może sprowadzić na Polskę i Polaków – skwitował.

Tusk: Przegonimy PiS

Na zakończenie były premier stwierdził, że w najbliższych miesiącach Platforma Obywatelska dogoni, a w dniu wyborów przegoni Prawo i Sprawiedliwość.

– Przyrzekam wam, zrobię wszystko i wierzę, że jestem w stanie razem z wami to zrobić. Dogonimy w najbliższych miesiącach PiS, a w dniu wyborów przegonimy PiS. To program ambitny i odpowiedzialny, bo mówię to w imieniu tych wszystkich ludzi, którzy ze mną pracowali przez ostatnie dni – zadeklarował.

Czytaj też:
Hiszpania za niepodległą Ukrainą, VOX jednogłośnie z Polską
Czytaj też:
Tusk: Jeśli byłem podsłuchiwany, to podsłuchiwani byli również europejscy przywódcy

Źródło: Platforma Obywatelska
Czytaj także