– Można powiedzieć w jednym zdaniu: Nie ma dzisiaj większego szkodnika dla polskiej racji stanu, aniżeli minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro – stwierdził na konferencji prasowej lider KO Borys Budka.
Złożenie wniosku o odwołanie Ziobry Platforma zapowiadała już od kilku tygodni. 1 maja br., w swoim wystąpieniu z okazji 18. rocznicy wejścia Polski do UE, lider PO Donald Tusk stwierdził, że minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powinien stracić stanowisko, ponieważ szkodzi Polsce.
– Powinniśmy złożyć wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry i pozbyć się tego szkodnika (...) Ziobro gra kartą europejską i jest gotowy do politycznej zbrodni – podważenia polskiego członkostwa w UE – mówił wówczas były premier.
Gowin i Kosiniak-Kamysz o Ziobrze
W środowym poranku radia TOK FM, dziennikarz stacji zapytał byłego wicepremiera i byłego koalicjanta Ziobry – Jarosława Gowina, czy Porozumienie poprze pomysł odwołania ministra sprawiedliwości.
– Porozumienie jest dzisiaj partia opozycyjną i jak każda partia opozycja, będziemy głosowali za odwołaniem Zbigniewa Ziobry –stwierdził w odpowiedzi Gowin.
O poparciu dla wniosku już na początku maja mówił także prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. – Oczywiście, że poprzemy wniosek. Pewnie on ma charakter symboliczny, nawet może mieć charakter spajający obóz władzy, bo tak działają wnioski o odwołania, szczególnie dla PiS-u. Ale ci, którzy niszczą jedność narodową i społeczną w Polsce, ci, którzy niszczą solidarność europejską i chcą Polskę wyprowadzić z UE, są skupieni w obozie radykalnym w Zjednoczonej Prawicy, czyli w Solidarnej Polsce – powiedział szef PSL.
Według Kosiniaka-Kamysz, takich polityków jak Ziobro trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy. – 700 miliardów złotych (z Funduszu Odbudowy - red.) to jest już ten wymiar bardzo namacalny. (...) Utrata tych środków, które leżą na stole i niechęć sięgania po środki na pomoc dla uchodźców to jest patologiczne działanie Zbigniewa Ziobry i jego ferajny w rządzie – stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Czytaj też:
Szydło ostrzega: Kraje UE będą sprowadzone do roli republik związkowychCzytaj też:
Kukiz: Donald Tusk jest mniej więcej w cenie buraka