Bez broni, bez hełmów, bez kamizelek kuloodpornych
  • Radosław WojtasAutor:Radosław Wojtas

Bez broni, bez hełmów, bez kamizelek kuloodpornych

Dodano: 
Broń palna, zdjęcie ilustracyjne
Broń palna, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay
Z Krzysztofem Kuczyńskim, adwokatem, instruktorem i propagatorem strzelectwa rozmawia Radosław Wojtas.

Radosław Wojtas: Nie spytam, czy jest pan posiadaczem broni, bo to w przypadku instruktora strzelectwa rzecz oczywista. Zapytam, jak mocno zawyża pan statystyki?

Krzysztof Kuczyński: Mam swój – nazwijmy to szumnie – mały arsenał.

Broń krótka? Strzelby? Karabiny?

Właściwie to są bardzo różne rodzaje broni: pistolety, rewolwer, pistolety maszynowe, a także broń długa, czyli broń gładkolufowa, sztucery, karabinki… Mam kilkanaście sztuk broni.

Dopytuję, bo zastanawiam się, czy w kwestii możliwości zakupu środków ochrony balistycznej, czyli np. kamizelek kuloodpornych i hełmów, jesteśmy na tej samej pozycji. Pan – jako posiadacz sporego arsenału, sprawdzony przez policję, przez lekarzy, przeszkolony – i ja – osoba nigdy nieposiadająca broni groźniejszej od wiatrówki czy noża.

Jako posiadacz pozwolenia do celów szkoleniowych teoretycznie mógłbym sobie taką kamizelkę kupić. Ale co do zasady, posiadacz broni w Polsce nie może kupić sobie w naszym kraju żadnych środków ochrony osobistej, a przynajmniej nie takich o przeznaczeniu wojskowym i policyjnym, czyli tych, które rzeczywiście mają skutecznie chronić. Jest pan zatem na takiej samej pozycji co posiadacze broni, mimo że ci mają za sobą wszystkie poziomy sprawdzenia, czyli wiadomo, że są zdrowi na ciele i umyśle, nie są karani itd. Nie możecie takiej kamizelki kuloodpornej czy hełmu zakupić w Polsce od polskiej firmy.

Cały wywiad dostępny jest w 29/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także