Poszukiwania mogił Polaków zamordowanych przez UPA. Jest zgoda Kijowa

Poszukiwania mogił Polaków zamordowanych przez UPA. Jest zgoda Kijowa

Dodano: 
Tablica upamiętniająca ofiary zbrodni dokonanej na obywatelach polskich przez OUN-UPA. Wśród ofiar wymienieni są m.in. zabici w Puźnikach.
Tablica upamiętniająca ofiary zbrodni dokonanej na obywatelach polskich przez OUN-UPA. Wśród ofiar wymienieni są m.in. zabici w Puźnikach. Źródło:Wikimedia Commons / Glaube - Praca własna
Jest zgoda władz ukraińskich na rozpoczęcie prac poszukiwawczych mogił Polaków zamordowanych przez UPA – podaje MSZ i Fundacja Wolność i Demokracja.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Fundacja Wolność i Demokracja potwierdzają, że jest zgoda władz ukraińskich na rozpoczęcie prac poszukiwawczych mogił Polaków zamordowanych przez UPA.

twitter

Mogiły Polaków, którzy zginęli na Podolu

We wpisie na Facebooku Fundacji Wolność i Demokracja podano, że 2 listopada br., organizacja uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno-poszukiwawczych, prowadzących do znalezienia mogił Polaków zamordowanych przez oddział UPA.

Chodzi o osoby zabite w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu (dawne województwo tarnopolskie).

facebook

"Dziękujemy Władzom Ukraińskim za tę ważną decyzję oraz wszystkim przedstawicielom RP w szczególności Prezydentowi, Premierowi, Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którzy podejmowali działania na rzecz umożliwienia poszukiwań i ekshumacji naszych Rodaków, których szczątki spoczywają na terenie Ukrainy" – informuje Fundacja.

– W nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku (....) wymordowano między 80-100 Polaków, głównie kobiet i dzieci. Akta śledztwa sowieckiego mówią o około 80 ofiarach, ale do tej liczby nie wliczono osób, których ciał nie odnaleziono – tłumaczy w rozmowie z PAP wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja Maciej Dancewicz.

MSZ: Duża miana w stanowisku Kijowa

Informacje o umożliwieniu przez Kijów rozpoczęcia poszukiwań potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową wiceszef MSZ Marcin Przydacz.

Wiceminister podkreślił w rozmowie z dziennikarzem, że taka decyzja Kijowa to "duża zmian w stosunku do tego, jak wcześniej władze ukraińskie podchodziły do tej sytuacji". – Ta zmiana nas cieszy. Uważamy, że to krok w bardzo dobrą stronę – dodał polityk.

Jak informuje wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja, w wypadku powodzenia prac poszukiwawczych, czego efektem byłoby odnalezienie zbiorowej mogiły, na kolejnym etapie, nastąpi ekshumacja i godny pochówek odnalezionych ofiar. – Tak jak miało to miejsce na przykład w Ostrówkach na Wołyniu – tłumaczy Dancewicz.

Czytaj też:
Zełenski poruszył temat Wołynia. Poinformował o inicjatywie polsko-ukraińskiej
Czytaj też:
Zastanawiający sondaż. Ukraińcy stawiają warunek ws. Wołynia

Źródło: PAP / Facebook/Fundacja Wolność i Demokracja
Czytaj także