Pod koniec listopada serwis RMF FM poinformował, że Komisja Europejska zaakceptowała tzw. ustalenia operacyjne dla polskiego Krajowego Planu Odbudowy. To techniczny dokument konieczny, by kraj członkowski Unii Europejskiej mógł złożyć wniosek o pierwszą płatność z KPO – opisuje portal.
– Jednak bez spełnienia kamieni milowych żadna płatność nie jest możliwa – stwierdziła w rozmowie z RMF FM rzeczniczka KE Veerle Nuyts.
KE podpisała ustalenia operacyjne
W poniedziałek rano dziennikarka Polskiego Radia Beata Płomecka podała, że KE podpisała ustalenia operacyjne ws. polskiego KPO.
Są one kluczowe, by można było złożyć wniosek o pierwsze płatności z KPO, ale by pieniądze zostały przekazane konieczne spełnienie tzw. kamieni milowych – dodaje korespondentka PR.
Czy oznacza to przełom w sprawie uzyskania przez Polskę funduszy z KPO? O sprawę został na antenie radia TOK FM zapytany rzecznik polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.
– Ja tego oficjalnie nie wiem, ale nie mam powodu żeby nie wierzyć w ustalenia pani Płomeckiej. Jeżeli to prawda, to bardzo bym się z tego ucieszył, bo każda rzecz przybliżająca Polskę i Unię Europejską do rozwiązania tego strasznego problemu jest dobra dla nas wszystkich – stwierdził rzecznik.
Spór o pieniądze z KPO dla Polski
Przypomnijmy, że polski Krajowy Plan Odbudowy, zatwierdzony przez Komisję Europejską, opiewa na 35,4 mld euro (23,9 mld euro w formie dotacji i 11,5 mld euro w formie pożyczek.
Polska realizuje kolejne – wyznaczone przez Komisję Europejską – "kamienie milowe", jednak wciąż nie wiadomo, kiedy popłyną do naszego kraju środki z KPO. Jednocześnie Warszawa cały czas nie złożyła jeszcze pierwszego wniosku o wypłatę pieniędzy. Wniosek taki miał zostać złożony do końca października tego roku, jednak termin się przesunął.
Czytaj też:
"Zdobywać głosy frajerów". Sikorski kpi z prezydenta i PiS-uCzytaj też:
Spór o pożyczkę na KPO. "Nikomu nie zależy na tym, by centralizować Unię"