Dyskusja nad nowelizacją ustawy o wpływach rosyjskich. Sala obrad niemal pusta

Dyskusja nad nowelizacją ustawy o wpływach rosyjskich. Sala obrad niemal pusta

Dodano: 
Budynek Sejmu RP
Budynek Sejmu RP Źródło:PAP / Leszek Szymański
Sejm zajmuje się dziś m.in. prezydenckim projektem nowelizacji ustawy o komisji ds. rosyjskich wpływów. Opozycja nazywa ustawę "lex Tusk", zaś obóz rządzący "lex AntyPutin".

We wtorek w Sejmie odbywa się pierwsze czytanie przedstawionego przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022.

Choć zarówno politycy PiS, jak i PO bardzo dużo i głośno mówią o ustawie w mediach, w trakcie dyskusji sala sejmowa jest niemal pusta.

Argumentację prezydenta powtórzyła z mównicy sejmowej minister w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka. Po jej wystąpieniu głos zabrali przedstawiciele klubów i kół poselskich.

Zmiany zaproponowane przez prezydenta

W przedstawionej nowelizacji prezydenckiej znalazły się trzy podstawowe propozycje: w skład komisji nie będą mogli wchodzić posłowie i senatorowie; odwołanie od decyzji komisji (zamiast do sądów administracyjnych, które mogłyby oceniać decyzję tylko pod kątem legalności) będzie mogło być kierowane do sądów powszechnych; zostaną usunięte tzw. środki zaradcze m.in. zakaz sprawowania funkcji publicznych, zakaz dostępu do informacji objętych tajemnicą państwową, zakaz posiadania broni.

Komisja ma się składać z 9 członków powoływanych i odwoływanych przez Sejm (przewodniczącego wskaże premier). Przedstawiciele klubów opozycyjnych już zapowiedzieli, że nie zgłoszą do niej swoich przedstawicieli.

Czytaj też:
Co dalej z prezydencką nowelizacją? Bochenek zdradził plany PiS

Źródło: Janusz Jaskóła, YouTube / DoRzeczy.pl
Czytaj także