"Odpowiedzialność pod znakiem zapytania". Przypominamy specjalne dodatki "Do Rzeczy"

"Odpowiedzialność pod znakiem zapytania". Przypominamy specjalne dodatki "Do Rzeczy"

Dodano: 
Death Camps Were Nazi German
Death Camps Were Nazi German Źródło:PAP / Aleksander Koźmiński
W związku z decyzją Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku o usunięciu z wystawy głównej rtm. Witolda Pileckiego, św. o. Maksymiliana Kolbe oraz bł. Rodziny Ulmów, tygodnik "Do Rzeczy" postanowił przypomnieć serię specjalnych dodatków poświęconych walce z polonofobią i ochronie polskiej pamięci historycznej. W każdą środę będziemy zamieszczać wybrany dodatek. Dziś pierwszy z nich: Niemiecka polityka historyczna – odpowiedzialność pod znakiem zapytania.

Dodatki tygodnika "Do Rzeczy" mogły się ukazać dzięki wsparciu Funduszu Sprawiedliwości w czasie, gdy zarządzał nim Marcin Romanowski, a ministrem sprawiedliwości był Zbigniew Ziobro. Nowa ekipa rządząca sprawiła, że wszelkie przedsięwzięcia o charakterze patriotycznym, historycznym, czy konserwatywnym, zostały zablokowane.

Dodatki zamieszczane w tygodniku "Do Rzeczy" były realizacją projektu pn. "Skuteczna walka z polonofobią. Przeciwdziałanie przestępstwom znieważenia Narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej". Głównym celem projektu było przeciwdziałanie przestępstwom wynikającym z łamania 133 artykułu kodeksu karnego, który dotyczy przestępstw polegających na znieważeniu Narodu lub Rzeczpospolitej Polskiej. W serii naszych dodatków można znaleźć teksty i analizy najlepszych specjalistów, którzy pokazali mechanizmy prawne, do których można się skutecznie odwoływać, by chronić prawdę historyczną.

W dodatku "Niemiecka polityka historyczna – odpowiedzialność pod znakiem zapytania" znajdą Państwo m.in.:
– Dlaczego hitlerowscy zbrodniarze mogli robić kariery w powojennych Niemczech?
– Współczesna polityka historyczna berlina kontra pamięć o polskich ofiarach
– Jak Niemcy opowiadają o swoich ofiarach z czasów II wojny światowej
– Piotr Semka o sprawie niemieckich wypędzonych

Czytaj też:
Prezes IPN: Dyrekcję Muzeum II Wojny Światowej przerosło kierowanie placówką
Czytaj też:
"Została czarna ściana". Maksymilian Kolbe, Ulmowie i Pilecki usunięci z wystawy

Czytaj także