O tragicznym odkryciu w Bielsku-Białej informują w niedzielę portale bielsko-biala.pl i Miejski Reporter.
Jak wynika z ustaleń mediów, bielska policja otrzymała w godzinach porannych zgłoszenie o zaginięciu 42-letniego mężczyzny. Służby zawiadomiła rodzina, która początkowo poszukiwała go na własną rękę.
Zwłoki mężczyzny ujawniono w rejonie mostu nad jednym z bielskich potoków – podaje bielsko-biala.pl, informując że na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza policji pod nadzorem prokuratora. W toku przeprowadzonych czynności udało się potwierdzić tożsamość mężczyzny.
– Wstępne ustalenia biegłego obecnego na miejscu zdarzenia wskazują, że mężczyzna utonął, ale ostateczną przyczynę zgonu ustali sekcja zwłok – powiedział portalowi prokurator Paweł Nikiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Wiadomo, kim jest pierwsza ofiara powodzi w Polsce. Służby mają jednak problem
Przypomnijmy, że o pierwszej ofierze wielkiej wody w Polsce poinformował w niedzielę nad ranem Donald Tusk. – Mamy pierwszy potwierdzony zgon przez utonięcie, w powiecie kłodzkim – poinformował na konferencji prasowej w Kłodzku.
Jak przekazał później w rozmowie z Polską Agencją Prasową Aspirant Tobiasz Fąfara z Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku, chodzi o śmierć mężczyzny w miejscowości Krosnowice.
Okazuje się jednak, że z uwagi na niezwykle trudne warunki, jakie panują w tamtych rejonach, służbom nie udało się jeszcze dotrzeć na miejsce tragedii.
– Otrzymaliśmy takie zgłoszenie, ale nasi funkcjonariusze na razie nie są w stanie dotrzeć do Krosnowic, ponieważ miejscowość jest zalana. Nie mamy żadnych ustaleń w tej sprawie. Nie wiemy, jakie był okoliczności i przyczyny śmierci – powiedział policjant.
Czytaj też:
Spełnił się najgorszy scenariusz. Runął most w GłuchołazachCzytaj też:
"Przegraliśmy tę batalię". Kłodzko pod wodąCzytaj też:
Rodzina uwięziona w zalanym samochodzie. Trudna akcja WOPR