W piątek część pacjentów równocześnie zaczęła uskarżać się na ból gardła oraz zgłosiła specyficzny zapach. Sytuacja była na tyle niepokojąca, że władze szpitala zdecydowały się ewakuować część pacjentów.
– Kilka osób poczuło drapanie w gardle, nie wiadomo co było powodem, więc wszczęto ewakuację. Na miejscu pracują strażacy – przekazała asp. szt. Marta Haberska z Komendy Rejonowej Policji nr II w Warszawie w rozmowie z Interią.
Służby badają sprawę
Służby szukają obecnie przyczyny całego zdarzenia. Z informacji portalu wynika, że na miejsce przybyła grupa chemiczna, która bada próbki powietrza z wnętrza budynku.
– 500 osób, które znajdowało się w środku na konferencjach i innych częściach szpitala nie zostało ewakuowanych, ponieważ nikt nie miał żadnych dolegliwości i nie wyczuwano żadnego niepokojącego zapachu – podkreślił mł. kpt. Łukasz Wojtas ze stołecznej straży pożarnej.
Ewakuowane osoby przyznały, że po opuszczeniu lokalu poczuły się lepiej. Ewakuacja objęła jedynie przychodnie, a nie oddziały w części klinicznej. – Mamy w NIO standardowe procedury bezpieczeństwa i one zostały uruchomione natychmiast po zgłoszeniu – powiedziała rzecznik Instytutu Monika Dzienyńska-Dyk.
Czytaj też:
Duże zmiany dla pacjentów onkologicznych. Będzie nowy dokumentCzytaj też:
Czarzasty szczerze o pobycie w szpitalu. Padł ważny apel