Polska reaguje na rosyjski atak. Poderwano myśliwce przy granicy

Polska reaguje na rosyjski atak. Poderwano myśliwce przy granicy

Dodano: 
Myśliwiec F-16 polskich Sił Powietrznych
Myśliwiec F-16 polskich Sił Powietrznych Źródło: Wikimedia Commons
"Rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" — przekazało nad ranem Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych

Rosjanie kolejny raz przypuścili atak na terytorium Ukrainy. Ukraińskie media twierdzą, że Rosja zdecydowała się poderwać bombowce strategiczne i myśliwce MiG-31.

"Uwaga, w związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej" – czytamy w komunikacie.

twitter

"Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" — przekazało Dowództwo Operacyjne w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych.

We wpisie poinformowano, że podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ zapewnia, że monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.

"Teraz ludzie się boją". Kryzys w ukraińskiej armii

Ukraińska armia zmaga się z problemem masowych dezercji. Żołnierze są zmęczeni wojną. W ukraińskiej armii brakuje ludzi, a jedną z przyczyn są masowe dezercje. Jak podaje "The Guardian", ich dokładna liczba jest tajemnicą, jednak oficjalne władze przyznają, że liczba ta jest duża.

Jak powiedział Andrij Hrebenyuk, sierżant sztabowy batalionu piechoty walczącego w donieckim mieście obwodowym Wielka Novosilka, żołnierze uciekają z jednostek "dość często”.

– Niektórzy wracają. Niektórzy nie... Nie chodzi tyle o obrażenia, co o morale. Potrzebują psychologicznego resetu. Idą do swoich rodzin i pojawiają się ponownie kilka miesięcy później – powiedział.

Czytaj też:
Ukraina chce pozyskać rosyjską broń od Izraela
Czytaj też:
Połowa Polaków nie chce Ukrainy w UE bez rozliczenia Wołynia

Źródło: X
Czytaj także