Wynik oznacza wzrost o 5,78 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Wśród cudzoziemców największą grupę stanowili obywatele Ukrainy, których liczba sięgnęła 787,5 tysiąca.
ZUS: Liczba obcokrajowców dynamicznie wzrasta
Z informacji przekazanych przez ZUS zebranych przez portal money.pl wynika, że w ciągu ostatnich 12 lat liczba cudzoziemców w systemie ubezpieczeń społecznych wzrosła z nieco ponad 93 tysięcy w 2012 roku do blisko 1,2 miliona na koniec 2024 roku, co oznacza skok o ponad 1182,5 proc. W tym samym czasie ogólna liczba osób ubezpieczonych w Polsce wyniosła 16,27 mln.
Wzrost ten jest również widoczny w przypadku przedsiębiorców prowadzących własną działalność gospodarczą. W 2012 roku w systemie ZUS zarejestrowanych było niespełna 12,6 tysiąca zagranicznych przedsiębiorców, podczas gdy na koniec 2024 roku liczba ta wzrosła do 73,9 tysiąca, co oznacza skok o 486,9 proc.
Dane ZUS za listopad 2024 roku wskazują, że największe grupy cudzoziemców zarejestrowanych w Polsce to obywatele: Ukrainy – 794 116, Białorusi – 135 702, Gruzji – 26 588, Indii – 22 616, Mołdawii – 14 934, Kolumbii – 14 768, Filipin – 14 610, Rosji – 12 162, Wietnamu – 10 573, Turcji – 9 808.
Coraz liczniejsi cudzoziemcy z odległych krajów
Analizując dane ZUS pod kątem tempa wzrostu liczby ubezpieczonych obcokrajowców, uwagę zwracają Kolumbijczycy. Ich liczba w Polsce wzrosła o niemal 185 proc. w ciągu zaledwie 11 miesięcy 2024 roku. Jak czytamy na portalu money.pl, to trend wskazujący na coraz większe zainteresowanie Polską jako miejscem pracy również przez osoby spoza Europy.
Największe przyrosty liczby cudzoziemców w polskim systemie ubezpieczeń społecznych odnotowano między 2015 a 2016 rokiem (59,18 proc.), a także w latach 2016-2017 (50,16 proc.) i 2014-2015 (48,12 proc.). Wzrost ten wiązał się bezpośrednio z aneksją Krymu przez Rosję, która skłoniła wielu Ukraińców do migracji zarobkowej do Polski.
Czytaj też:
Migranci w Polsce? "MSWiA przygotowuje szkolenia"Czytaj też:
Nagranie z ośrodka dla migrantów w Niemczech. Do Polski "minimum 70 tysięcy rocznie"