Koalicja przegłosowała ustawę o "mowie nienawiści". Ważny apel do prezydenta

Koalicja przegłosowała ustawę o "mowie nienawiści". Ważny apel do prezydenta

Dodano: 
Posiedzenie Sejmu / cenzura. Zdj. ilustracyjne / prezydent Andrzej Duda
Posiedzenie Sejmu / cenzura. Zdj. ilustracyjne / prezydent Andrzej Duda Źródło: PAP / Radek Pietruszka / KPRP, Marek Borawski / pixabay
Stop cenzurze "mowy nienawiści". Byli działacze NZS Uniwersytetu Wrocławskiego zwrócili się z apelem do prezydenta.

"Te same środowiska, które niedawno nagminnie używały wulgarnych określeń wobec przeciwników politycznych oraz szkalowały św. Jana Pawła II, zwalczały Kościół i raniły uczucia ludzi wierzących – dzisiaj pod hasłami walki z tzw. mową nienawiści chcą zamknąć usta swoim oponentom" – piszą działacze podziemnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. Byli opozycjoniści apelują do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy o tzw. "mowie nienawiści".

Chodzi projekt dotyczący zmian w kodeksie karnym poprzez rozszerzenie ochrony przed tzw. mową nienawiści i tzw. przestępstwami z nienawiści, które motywowane są dyskryminacją ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć i orientację seksualną poprzez uzupełnienie katalogu okoliczności obciążających.

Tzw. "mowa nienawiści". Koalicja rządząca forsuje ustawę

W głosowaniu 6 marca projekt poparło 238 posłów (KO, Trzecia Droga, Nowa Lewica i Razem).

Przeciw projektowi głos oddało 182 posłów (PiS, Konfederacja, koło Republikanie). Ugrupowania te argumentują m.in., że intencją projektodawców jest wymuszenie autocenzury poprzez prawne zakazanie krytyki politycznych postulatów LGBT. "Przestępstwa z nienawiści" dotyczące dodanych do kodeksu karnego przesłanek będą ścigane z urzędu.

W PSL był jeden polityk, który podniósł rękę przeciw – to wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jednocześnie głosował przeciw wnioskowi PiS o odrzucenie projektu w całości. W KO wyłamała się poseł Marzena Okła-Drewnowicz. Nikt nie wstrzymał się od głosu.

Apel do prezydenta

Poniżej treść apelu do prezydenta.

Szanowny Panie Prezydencie!

My, niżej podpisani działacze podziemnego Niezależnego Zrzeszenia Studentów Uniwersytetu Wrocławskiego, stanowczo protestujemy przeciwko próbom wprowadzania cenzury w naszej Ojczyźnie. Po transformacji ustrojowej mimo ograniczeń związanych z dominacją mediów liberalno-lewicowych odzyskaliśmy prawo do wolności słowa. Zapanował pluralizm, o który walczyliśmy. Polacy mogli – pisać, czytać, słuchać, mówić, wystawiać i nagrywać treści – zgodnie ze swoimi przekonaniami.

Niestety 6 marca 2025 roku Sejm RP głosami posłów Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi uchwalił tzw. Ustawę przeciwko mowie nienawiści, której intencją jest ściganie z urzędu za przestępstwa wywołane uprzedzeniami ze względu na niepełnosprawność, wiek, płeć i „orientację seksualną”. Szczególną uwagę zwraca w uchwalonej ustawie kryterium płci i „orientacji seksualnej”, co jest wyjściem naprzeciw postulatom środowisk LGBT i uprzywilejowaniem tej społeczności. Według zapisów ustawy „za nawoływanie do nienawiści i publiczne znieważanie z powodu przynależności do wymienionych grup” będzie grozić kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Znany dziennikarz Paweł Lisicki postawił pytanie:,,Czy prokuratorzy będą ścigać za cytowanie św. Pawła?”. Czy krytyka zachowań homoseksualnych, tzw. transpłciowości, ideologii LGBT będzie teraz oznaczać „publiczne znieważanie”? Zapisy uchwalonej ustawy to groźba zamykania ust obywatelom myślącym inaczej, naruszania wolności wyznania (Biblia wyraźnie potępia akty homoseksualne), ograniczania wolności badań naukowych oraz tłamszenia debaty publicznej. Uderzają one w konstytucyjną zasadę wolności słowa – Konstytucja w a11. 54. ust. I stanowi, że „każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”.

Koalicja 13 grudnia dopuszcza się łamania prawa, kłamstw, manipulacji i słownej agresji wobec politycznych oraz ideowych konkurentów. Teraz groźbą więzienia chce zastraszyć ludzi o odmiennych przekonaniach. Te same środowiska, które niedawno nagminnie używały wulgarnych określeń wobec przeciwników politycznych oraz szkalowały św. Jana Pawła II, zwalczały Kościół i raniły uczucia ludzi wierzących – dzisiaj pod hasłami walki z tzw. mową nienawiści chcą zamknąć usta swoim oponentom.

W latach 80., narażając się na represje komunistycznego aparatu przemocy, braliśmy udział w walce o wolność słowa. Drukowaliśmy niezależne publikacje, kolportowaliśmy ulotki, malowaliśmy antysystemowe hasła na murach. Obecnie z dużym niepokojem obserwujemy próby kopiowania zachodnich rozwiązań ograniczających swobodę debaty publicznej i łamiących sumienia obywateli.

Pierwsza Rzeczpospolita słynęła z tolerancji i poszanowania wolności osobistej – określano ją jako „państwo bez stosów”. Szczycąc się taką tradycją oraz historią walki o wolność w czasach zaborów, okupacji niemieckiej, sowieckiej oraz w czasach PRL – Polska powinna być dla innych państw i narodów chlubnym przykładem strzeżenia wolności słowa. Warto przypomnieć słowa wybitnego polskiego poety Jana Kochanowskiego, który przed wiekami w „Pieśni o spustoszeniu Podola”, pisał:

Cieszy mnie ten rytm:,,Polak mądr po szkodzie”:
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą i po szkodzie głupi.

W związku z tym zwracamy się z apelem do Pana Prezydenta o zawetowanie tej wysoce szkodliwej ustawy, gdyby została uchwalona przez Parlament.

Grażyna Adamska
Artur Adamski
Dariusz Boho
Robert Chmielarczyk
Przemysław Cieślik
Eugeniusz Dedeszko – Wierciński
Jan Franczak
Piotr Galik
Tomasz Głowiński
Alicja Grzyrnalska
Roman Kowalczyk
Bernadetta Kruk-Manasterska Piotr Krukowski
Halina Krukowska
Gościwit Malinowski
Andrzej Manasterski
Dariusz Przybytek
Magdalena Wargin
Krzysztof Zychla
Marek Hackerner
Janina Pieńkowska
Robert Pieńkowski
Robert Juszczyk

Czytaj też:
"Lewicowy zamordyzm". Lisicki: Chcą nam założyć kaganiec
Czytaj też:
"Mowa nienawiści". Bosak ostrzega: Zakres zakazanej krytyki będzie niejasny i uznaniowy

Źródło: PCh24.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także