Dziennik informuje, że trojgu obywatelom Niemiec odmówiono ostatnio wjazdu do Stanów Zjednoczonych i umieszczono w ośrodkach dla imigrantów. Nasiliło to obawy, że w sieć zapowiadanej przez Donalda Trumpa "największej akcji deportacyjnej w dziejach kraju" mogą zostać złapani także obywatele państw Unii Europejskiej.
MSZ o deportacjach Polaków z USA
Ze statystyk przesłanych "Wyborczej" przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wynika, że od początku roku z USA deportowano jednego Polaka (przy czym nastąpiło to jeszcze przed zaprzysiężeniem Trumpa, czyli przed 20 stycznia), a co najmniej 14 kolejnych zostało zatrzymanych.
"Spośród 14 osób, które dopiero mają podlegać deportacji, a o których poinformowano urzędy konsularne, trzy dopuściły się złamania amerykańskich przepisów migracyjnych, pozostałe popełniły przestępstwa lub wykroczenia" – poinformowało MSZ, zastrzegając, że zwykle zatrzymani w celu deportacji nie szukają pomocy konsula.
"Wyborcza" podaje, że w 2024 r., czyli za rządów Joe Bidena, Urząd ds. Imigracji i Ceł (ICE) poinformował o 67 deportacjach polskich obywateli. Z danych przesłanych przez ICE stacji Fox News w listopadzie ub.r., czyli jeszcze za rządów Bidena, w Ameryce przebywało 2303 Polaków, którzy dostali nakazy deportacji, lecz nie przebywali jeszcze w ośrodkach dla imigrantów.
Ilu obywateli RP przebywa w Ameryce nielegalnie?
Według "GW" zdecydowana większość Polonii w USA ma uregulowany status prawny. MSZ ocenia, że nielegalnie w Ameryce może przebywać do 30 tys. osób. Po rozpoczęciu nalotów w USA polskie konsulaty wyznaczyły dodatkowe dyżury także poza swoimi siedzibami i zostały "postawione w stan wyższej gotowości".
Według MSZ ani konsulowie innych państw UE, ani polscy nie odnotowali do tej pory znaczącego zwiększenia liczby zapytań i wniosków dotyczących deportacji.
Czytaj też:
Czy Amerykanie popierają działania Trumpa wymierzone w imigrantów? Wyniki sondażu