Tym razem do tragedii doszło w lokalu wyborczym, który został zorganizowany w Szkole Podstawowej nr 33 w Bielsku-Białej przy ulicy Łagodnej. W głosowaniu chciał wziąć udział 84-letni mężczyzna, któremu towarzyszył członek rodziny.
– Doszło do załamania zdrowotnego u mężczyzny. Próbowano go reanimować, przywrócić mu czynności życiowe. Niestety nie udało się – przekazał portalowi Interia rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej podkom. Sławomir Kocur.
Sytuacja miała miejsce w południe. Głosowanie w lokalu wyborczym nie zostało jednak zakłócone.
Śmierć kobiety w Szczecinie
Do śmierci doszło również w Szczecinie. Starsza kobieta zmarła w lokalu wyborczym przy ul. Komuny Paryskiej – podała stacja Polsat News.
Tragiczną wiadomość potwierdziły służby.
– Policja przed godz. 9 otrzymała zgłoszenie o śmierci kobiety w lokalu wyborczym. Starsza kobieta zasłabła, mimo prowadzonej reanimacji nie udało się przywrócić jej czynności życiowych. Lokal chwilowo był nieczynny. Głosy można już oddawać – powiedziała polsatnews.pl ssp. Ewelina Gryszpan z KMP w Szczecinie.
Frekwencja niższa niż 5 lat temu
Na konferencji prasowej Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że o godzinie 12:00 frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Polsce wyniosła 20,28 procent.
Największa liczba Polaków zagłosowała w województwie małopolskim, a najmniejsza w opolskim.
Ogólnopolski wynik 20,28 proc. o godz. 12 to rezultat niższy niż 5 lat temu. W 2020 r. do godz. 12 frekwencja w pierwszej turze wynosiła 24,08 proc, w 2015 r. do godz. 12 było to 14,61 proc., a w 2010 r. prezentowano dane za inne godziny. Do godz. 13 było to 23,38 procent.
Kolejne konferencje PKW 18:30 oraz 22:00. Podane zostaną na nich najważniejsze wydarzenia oraz dane dotyczące frekwencji.
Cisza wyborcza w Polsce
Obecnie trwa cisza wyborcza, która oznacza zakaz agitowania na rzecz konkretnych kandydatów. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł. Agitacja jest zabroniona także w internecie oraz w lokalu wyborczym i na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje. Nie wolno m.in. eksponować napisów i znaków kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
Za publikację w czasie ciszy wyborczej sondaży grozi kara od 500 tys. do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Cisza wyborcza – zarówno przez pierwszą, jak i drugą turą wyborów – obowiązuje na terenie całego kraju.
Czytaj też:
Andrzej Duda i Pierwsza Dama zagłosowali. Jest nagranieCzytaj też:
Wybory prezydenckie 2025. Galeria zdjęć polityków przy urnach