Jak przekazała PKW, frekwencja według stanu na godz. 17 wyniosła 50,69 proc.
Najwyższą frekwencję odnotowano w województwie mazowieckim – 54,97 proc. Na kolejnych miejscach znalazły się województwa: małopolskie – 52,89 proc. i pomorskie – 52,40 proc..
Z kolei najniższa frekwencja była w województwie opolskim – 43,22 proc.. Stosunkowo mało wyborców poszło do urn również w województwach: lubuskim – 46,84 proc. i warmińsko-mazurskim – 47,86 proc.
Pijani członkowie komisji
W Sanoku, w obwodowej komisji wyborczej nr 8 przy ul. Sadowej, kobieta wchodząca w skład komisji była pijana. Badanie alkomatem, przeprowadzone przez wezwanych na miejsce policjantów, wykazało 3 promile alkoholu.
Do incydentów doszło też w woj. mazowieckim. W Łochowie (powiat węgrowski) do pracy również stawiła się nietrzeźwa członkini komisji. Natomiast w Mławie obowiązki członka komisji chciał pełnić nietrzeźwy mężczyzna, który w dodatku obrażał pozostałych przedstawicieli organu wyborczego.
Symbol nazistowski na plakacie
Z kolei w województwie lubelskim policja przyjęła aż pięć zgłoszeń związanych z przebiegiem wyborów. Na przykład w powiecie chełmskim na plakacie jednego z kandydatów ktoś namalował symbol propagujący nazizm. Czyn zakwalifikowano jako przestępstwo.
Natomiast w woj. lubuskim mundurowi otrzymali zgłoszenie o wyświetlaniu plakatu wyborczego na jednym z telebimów. Ostatecznie sprawą zajęli się funkcjonariusze z innego województwa, ponieważ firma zarządzająca ekranem ma swoją siedzibę w innej części Polski.
Do incydentów doszło również w woj. opolskim. W Jaśkowicach (powiat kluczborski) okazało się, że jeden z członków komisji ma promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Z kolei w Opolu 73-letni mężczyzna wszczął awanturę w jednym z lokali wyborczych.
Cisza wyborcza w Polsce
Obecnie trwa cisza wyborcza, która oznacza zakaz agitowania na rzecz konkretnych kandydatów. Nie wolno wywieszać plakatów, rozdawać ulotek, organizować spotkań związanych z wyborami. Za złamanie zakazu grozi grzywna od 50 zł do 5 tys. zł. Agitacja jest zabroniona także w internecie oraz w lokalu wyborczym i na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje. Nie wolno m.in. eksponować napisów i znaków kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi.
Za publikację w czasie ciszy wyborczej sondaży grozi kara od 500 tys. do 1 mln zł. Chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania. Cisza wyborcza – zarówno przez pierwszą, jak i drugą turą wyborów – obowiązuje na terenie całego kraju.
Czytaj też:
Śmierć na wyborach. Drugi przypadek zgonuCzytaj też:
Andrzej Duda i Pierwsza Dama zagłosowali. Jest nagranie