Mimo sprzeciwu Polaków wobec otwierania kraju na masową migrację, w Polsce już tworzone są Centra Integracji Cudzoziemców, których obowiązek uruchamiania wynika z paktu migracyjnego UE. Nieproszona przez polskie społeczeństwo "Inwestycja" jest realizowana w ramach unijnego Funduszu Azylu, Migracji i Integracji na lata 2021–2027. Centra są finansowane z pieniędzy europejskich, w tym polskich podatników. Autorzy przedsięwzięcia twierdzą, że Centra mają na celu jedynie usprawnienie procesów administracyjnych i pomoc w integracji imigrantów – przede wszystkim z Ukrainy.
W wersję przedstawianą przez rząd nie wierzy opozycja, argumentując m.in., że w żadnym unijnym dokumencie, ani w założeniach Centrów Integracji Cudzoziemców, nie ma mowy o tym, że mają one dotyczyć wyłącznie Ukraińców, a przecież pakt migracyjny przewiduje przydzielanie kwot migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu w Europie.
Dwa centra dla imigrantów w Warszawie
Jak się okazuje, w stolicy planowane są aż dwa centra. Sprawę próbuje nagłośnić m.in. Paweł Lisiecki, radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego.
Kwestia centrów dla imigrantów została poruszona w trakcie sesji sejmiku. – Centra te budzą ogromne emocje wśród mieszkańców tych miejscowości, w których mają powstać. Moje pytanie jest, kogo i z kim chcą integrować władze Mazowsza i czy przeprowadzono konsultacje z mieszkańcami, gdzie mają powstać te centra – powiedział Lisiecki.
Zaznaczył, że przygotowano petycję, która wyraża obawy, które koncentrują się wokół zagrożeń wynikających z obecności cudzoziemców. Chodzi m.in o obniżenie poziomu bezpieczeństwa i o zagrożenie kulturowe.
Centrum na ul. Grzybowskiej
Rzecznik Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej Hanna Maliszewska przyznała, że w Warszawie planowane są dwa Centra Integracji Cudzoziemców. Jak powiedziała Polskiej Agencji Prasowej, badania wskazują na to, że na Mazowszu imigranci są skoncentrowani głównie w Warszawie lub jej bliskiej okolicy. W związku z tym w projekcie założono, że na obszarze miasta mają powstać dwa takie centra. Jeśli po uruchomieniu pierwszego okaże się, że nie będzie konieczności otwierać drugiego, nie będzie ono otwarte.
Zdaniem Maliszewskiej, centra to zwykłe lokale usługowe – "miniurzędy", w których cudzoziemcy znajdą wszystkie potrzebne im informacje. Będą mieli do dyspozycji przedstawicieli strony rządowej – z ramienia wojewody, samorządu i organizacji pozarządowych. Centrum ma powstać w siedzibie Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej przy ulicy Grzybowskiej. Maliszewska oznajmiła, że w tym celu zostaną najęte kolejne pomieszczenia.
Lisiecki: Nikt nie robił konsultacji społecznych
Po zakończeniu obrad Lisiecki skomentował sprawę na platformie społecznościowej X.
"Rafał Trzaskowski jest tak proobywatelski, że nawet sprawę lokalizacji wychodka dla psów poddaje się szerokim konsultacjom społecznym. Ale lokalizacja Centrów Integracji Cudzoziemców to zbyt poważna sprawa, aby ją konsultować z mieszkańcami. Więc w Warszawie będą co najmniej dwa" – napisał.
twitterCzytaj też:
Media: Przy rządzie działa siatka przemytników imigrantówCzytaj też:
W Sejmie niewygodne pytania do premiera o imigrantów