Wczoraj do słupskiego szpitala trafiło kilkanaścioro kolonistów, po wykonaniu badań, lekarze zdecydowali o zatrzymaniu na oddziale pediatrycznym piątki z nich. Dzisiaj do placówki trafiły kolejne dzieci.
Koloniści z podobnymi objawami trafili także do ośrodków w Bytowie i Miastku.
Wszystkie dzieci spędzały wakacje w ośrodku w Poddąbiu. Jak poinformowała Polskie Radio Koszalin Henryka Kisiel ze słupskiego Sanepidu, trwa badanie próbek pobranych od dzieci. – Na razie nie wiadomo, czy dzieci mają objawy zatrucia pokarmowego czy choroby wirusowej. Nie ma jednak podstaw do tego, aby ośrodek zamknąć. Wprowadzono w nim wzmożony rygor sanitarny – podkreśliła pracowniczka Sanepidu.
Czytaj też:
Pijana zapomniała, gdzie zostawiła dziecko. Zgłosiła porwanieCzytaj też:
Dzieci pod opieką pijanych rodziców. Interweniowała policja