Według danych Państwowej Komisji Wyborczej ze 100 proc. obwodów drugą turę wyborów prezydenckich wygrał popierany przez Prawo i Sprawiedliwość kandydat obywatelski Karol Nawrocki. Zdobył on 50,89 proc. głosów. Jego rywala, kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego poparło zaś 49,11 proc. obywateli.
Ziobro: Odpowiedzialność nadchodzi
Zbigniew Ziobro, były minister sprawiedliwości, w ostrych słowach zwrócił się do premiera Donalda Tuska. "Chciał zepchnąć Polskę w czarną dziurę – sam w nią wpadł. Tik-tak, premierze – zegar już tyka, odpowiedzialność nadchodzi. Odpuszczenie Ci tego, co zrobiłeś Polsce, nie byłoby głupotą, lecz zbrodnią" – napisał.
Ziobro podkreśla, że sukces Karola Nawrockiego był zwycięstwem dla całej Polski, "mimo brutalnej przewagi medialnej i instytucjonalnej reżimu Tuska".
" Nawrocki to twardy zawodnik – nie dał się złamać mimo niespotykanej w historii wyborów skali agresji i haniebnych ataków. Jego zwycięstwo to dla całego „uśmiechniętego” środowiska katastrofa. Nie mogą liczyć na miękiszonowatego prezydenta – to nie będzie miękki pionek. Dlatego nie będą mogli spłacić długów Berlinowi i wpędzić Polski w zielono-tęczowe szaleństwa. Opatrzność nas nie opuściła – Pan Bóg dał nam szansę. Nie roztrwońmy jej. Musimy dokończyć dzieła rozpoczętego tym zwycięstwem – kolejnej szansy nie będzie…" – napisał.
Ziobro dziękuje konkurentom z prawicy: Szacunek
Ziobro podziękował też innym kandydatom prawicy, Sławomirowi Mentzenowi, Grzegorzowi Braunowi, Krzysztofowi Bosakowi oraz Januszowi Korwin-Mikkemu, za to że namawiali do głosowania przeciwko Trzaskowskiemu.
"Odrzuciliście pokusę politycznej kalkulacji i gry na porażkę kandydata popieranego przez PiS. Stawką tych wyborów nie były bowiem personalia czy partyjne interesy – lecz zgoda na przekształcenie UE w scentralizowane państwo, z Polską jako posłuszną prowincją. Stanęliście po stronie Polski. Szacunek!" – napisał.
Czytaj też:
Jak Bruksela zareagowała na zwycięstwo Nawrockiego? Von der Leyen zabrała głosCzytaj też:
Europejska prawica zachwycona wynikami wyborów. "Cóż za dreszczowiec!"
