Kontrole na granicy. Rzecznik rządu ujawnia szczegóły

Kontrole na granicy. Rzecznik rządu ujawnia szczegóły

Dodano: 
Migranci (zdjęcie archiwalne)
Migranci (zdjęcie archiwalne) Źródło: PAP/EPA / GELMERT FINOL
Kontrole na granicy z Niemcami i Litwą zostaną przywrócone. Rzecznik rządu Donalda Tuska, Adam Szłapka, wskazał, co ta decyzja oznacza w praktyce.

Premier poinformował we wtorek, że od 7 lipca Polska przywraca czasowe kontrole na granicy z Niemcami i Litwą.

Tusk mówił przed rozpoczęciem wtorkowego posiedzenia rządu, że rano odbyła się odprawa z kierownictwami Straży Granicznej, Wojska Polskiego i policji. Tematem była sytuacja na granicy z Niemcami oraz rozpatrzenie wniosku SG o czasowe przywrócenie kontroli granicznej.

– Podjęliśmy decyzję, że przywracamy czasową kontrolę na granicy Polski z Niemcami oraz Polski z Litwą – przekazał. Dodał, że odpowiednie rozporządzenie przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA). – Rozmawiałem kilkukrotnie z kanclerzem Niemiec, informując, że cierpliwość Polski w tej sprawie się wyczerpuje, szczególnie po zmianie praktyk, które utrudniają ustalenie, czy osoby zawracane do Polski faktycznie powinny tu trafić – tłumaczył szef rządu.

– Pozostajemy rzecznikami swobody przemieszczania się w Europie, ale warunkiem jest wspólna wola wszystkich sąsiadów, działanie symetryczne i solidarne, by ograniczyć do minimum niekontrolowany przepływ migrantów przez nasze granice – podkreślił.

Szłapka: Wszystkim nam powinno na tym zależeć

Do decyzji rządu ws. kontroli na granicach odniósł się na antenie RMF FM jego rzecznik, Adam Szłapka.

– Wprowadzamy rozwiązanie tymczasowe – na 30 dni z możliwością przedłużenia – zaznaczył minister do spraw Unii Europejskiej.

– Zależy nam na tym, żeby te kontrole były jak najmniej dotkliwe dla naszych obywateli, ale musimy mieć kontrolę nad tym, kto wjeżdża ze strony Niemiec do Polski – tłumaczył Szłapka.

Jak podkreślił rzecznik rządu, "wszystkim nam powinno zależeć, nam w Polsce, w Niemczech, Komisji Europejskiej, na Litwie, żeby najważniejsze było to, żeby poradzić sobie w Europie z nielegalną migracją". – Czyli najważniejsze dzisiaj jest to, żeby zapewnić pełną szczelność granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Ten problem uwolni nam po prostu Schengen – mówił minister.

Rząd zrealizował postulat Konfederacji?

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak stwierdził we wtorek, że decyzja rządu ws. granic oznacza realizację postulatu Konfederacji.

"Presja ma sens! Po bezprecedensowej mobilizacji Polaków na granicy z Niemcami i naszych interwencjach poselskich w Świecku, w Zgorzelcu i w Szczecinie premier podjął decyzję o przywróceniu kontroli granicznych. To realizacja naszego postulatu z 2024 roku" – napisał na portalu X polityk Konfederacji.

Jak zaznaczył, teraz jego ugrupowanie będzie "monitorować sposób wykonania tej zapowiedzi". "Kontrole można realizować w bardzo różny sposób, także wyrywkowy czy wręcz pozorny. W Straży Granicznej brakuje kadr, więc koniecznie musimy patrzyć rządowi na ręce. I wydobyć z rządu komplet danych o faktycznej liczbie imigrantów przesuniętych z Niemiec do Polski" – czytamy we wpisie Bosaka.

Czytaj też:
"Mi by było wstyd zadać takie pytanie". Spięcie na konferencji Szłapki
Czytaj też:
Przywrócenie kontroli na granicach. Niemcy ostrzegają przed konsekwencjami


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Aleksander Majewski
Źródło: RMF FM / X, DoRzeczy.pl
Czytaj także